radiu saudyjskim... Jakież moje miłe zdziwnienie było, kiedy kilka dni temu, zupełnie przypadkowo włączyłam czekając na męża przed kawiarnią w samochodzie - radio! Przeskakując po kanałach, usłyszałam słowo "Bulanda" (w arabskim nie ma "p") czyli Polska... I z wyłapanych co piąte przez dziesiąte słów, wynikło iż wywiadu dla radia saudyjskiego udzielał Polski mufti, Ahmad Tomasz Miśkiewicz, opowiadając o sytuacji muzułmanów w RP! Ogromny zbieg okoliczności, radia w ogóle nie słuchamy w domu, a w samochodzie - mniej niż rzadko... A tutaj taka niespodzianka miła.
Tomasz Miśkiewicz, ur. 1977, Suchowola, od 2004 roku pełni funkcję Muftiego Polski, stojąc na czele Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. Jest polskim Tatarem. Ukończył studia teologiczne w Arabii Saudyjskiej, na Islamskim Uniwersytecie w Medynie.
Wraz z mężem, mieliśmy możliwość poznania muftiego i zamienienia z nim kilku słów podczas legalizacji naszego islamskiego kontraktu małżeńskiego. Wrażenia ogromnie pozytywne. Przesympatyczny człowiek.
Z muftim ciekawy wywiad ukazał się w Gazecie Wyborczej
6 sierpnia 2008
MUFTI RP AHMAD TOMASZ MIŚKIEWICZ w....
radiu saudyjskim... Jakież moje miłe zdziwnienie było, kiedy kilka dni temu, zupełnie przypadkowo włączyłam czekając na męża przed kawiarnią w samochodzie - radio! Przeskakując po kanałach, usłyszałam słowo "Bulanda" (w arabskim nie ma "p") czyli Polska... I z wyłapanych co piąte przez dziesiąte słów, wynikło iż wywiadu dla radia saudyjskiego udzielał Polski mufti, Ahmad Tomasz Miśkiewicz, opowiadając o sytuacji muzułmanów w RP! Ogromny zbieg okoliczności, radia w ogóle nie słuchamy w domu, a w samochodzie - mniej niż rzadko... A tutaj taka niespodzianka miła.
Tomasz Miśkiewicz, ur. 1977, Suchowola, od 2004 roku pełni funkcję Muftiego Polski, stojąc na czele Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP. Jest polskim Tatarem. Ukończył studia teologiczne w Arabii Saudyjskiej, na Islamskim Uniwersytecie w Medynie.
Wraz z mężem, mieliśmy możliwość poznania muftiego i zamienienia z nim kilku słów podczas legalizacji naszego islamskiego kontraktu małżeńskiego. Wrażenia ogromnie pozytywne. Przesympatyczny człowiek.
Z muftim ciekawy wywiad ukazał się w Gazecie Wyborczej
Jestem polakiem/europejczykiem i jednej rzeczy dotyczącej tego fascynującego kraju jakim jest Arabia S. nie mogę sobie w głowie poukładać. Z tego co zdążyłem wyczytać na tym blogu w A.S. panuje rozdział płci, kobiety i mężczyźni mają osobne wejścia, pomieszczenia, budynki (!) sklepy i tak dalej... i właściwie spędzają czas razem, bez skrępowania tylko w domu i to w strefie rodzinnej/prywatnej i tylko jeśli są rodziną ... No właśnie ale jak mają się stać rodziną??? Jak tam się właściwie ludzie poznają? LOL Kobiety zakrywają twarze, wiec jak mężczyzna ma wybrać tę jedyną skoro nie widzi twarzy kobiet, jak w ogóle poznać jakąś? zaczepić na ulicy?. A jeśli już wybierze kierując się jej "wnętrzem", co oczywiście jest chwalebne nie zrozum mnie źle, to czy to oznacza że jej twarz zobaczy dopiero PO ŚLUBIE? W europie mówi się "wpadła mi w oko" a jak tam kobiety wpadają w oko?
OdpowiedzUsuń