W dniu dzisiejszym Saudyjczyków zelekryzowała wiadomość o nagłej śmierci księcia Naifa bin Abdulaziza al-Sauda [76 l.], następcy tronu. Książe umarł poza granicami Arabii w trakcie pobytu w jednym ze szwajcarskich szpitali. Pogrzeb odbędzie się w niedzielę, w Mekce.
Król Abdullah [l. 89], który w przeciągu dziewięciu miesięcy stracił dwóch braci [książe Sultan], musi teraz podjąć decyzję - kto następny? Prawdopodobnie będzie to książe Salman [76], Minister Obrony.
wow, ale strata
OdpowiedzUsuńTo też znaczące osłabienie systemu bezpieczeństwa państwa. Swoją drogą system dziedziczenia nie z ojca na syna a pomiędzy braćmi rodzonymi/przyrodnimi trochę się teraz mści. Król jest w podeszłym wieku, jego bracia też. Przydałaby się jakaś zmiana pololeniowa. Jednak młodzi książęta/synowie mają tak daleką drogę do tronu, że nie warto im się przygotowywać do tych funkcji, skoro prawdopodobieństwo objęcia tronu jest nikłe. A władcę przygotowuje się do rządów latami. Czy to sie komentuje w Arabii, bo to chyba jedyny taki system przekazywania władzy królewskiej.
OdpowiedzUsuńOrdonija
Tak... Pewien czas temu podjęto uchwałę o 'mianowaniu' następcy - było to wówczas, gdy wicekrólem stał się książe Sultan. Czyli - wybór spomiędzy męskiej grupy rodu, a nie - "ten, kto najstarszy przejmuje automatycznie pałeczkę". Komentować oficjalnie się nie komentuje.
OdpowiedzUsuńINNA I WA INNA LILLAH ILAJHI RADZI`UN
OdpowiedzUsuńSalman zostal.... Naïf po nim plakac nie bede
OdpowiedzUsuń