Według Caryle Murphy, amerykańskiej korespondentki Global Post w Rijadzie: zarządcy prowincji Al-Qassim, Księcia Faisala bin Bandara, 47-letni pan "młody" udzielił rozwodu ośmiolatce, jak również zgodził się nie domagać kwoty 8 tys. USD, które wypłacił "jej" w ramach wiana. Nagłośnienie sprawy w prasie, potępienie ze strony społeczeństwa saudyjskiego, i jak widać - wpływ zarządcy - wymusiło happy end!
Więcej na ten temat pisałam w artykule Ośmioletnia Panna Młoda.
Dzieki Bogu tak to sie skonczylo,bardzo mila wiadomosc,jazaak allahu kheir
OdpowiedzUsuńi.
Brawo! Alhamdulillah!
OdpowiedzUsuńPrzypadkiem tu trafiłam i od wczoraj czytam Twojego bloga. Tematy sa super, nie jestem muzułmanką ale interesuję się islamem. Lubię poznawać inne kultury i relgie :) Czekam na kolejne wpisy.
OdpowiedzUsuńWitam Riccoss! miło mi poznać nową Czytelniczkę. Mam nadzieję, że blog przybliży tak trudną do poznania i zrozumienia Arabię. Pozdrawiam ciepło. I jeśli są pytania, dobrze widziane :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie ten happy end niezmiernie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAlhamduillahi!
OdpowiedzUsuńWspaniale czytać, że z potępieniem społeczeństwa saudyjskiego. W polskim wydaniu tak mało jest informacji o różnorodnosci tego kraju, w tym społecznej. Wszystko tylko przedstane jako monolit hołdujący islamowi w dziwnej czasem wersji.
Siostro, dziękuję za bloga. W końcu coś normalnego o KSA.
Narazie zgłębiam wiedzę która jest już na blogu :), ale jeśli będę miała jakieś napewno zapytam.Pzdr.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem skąd ten zachwyt? W normalnym kraju do takiej sytuacji nigdy by nie doszło, więc i sprawy by nie było. Wyrok nie mógł być inny , przecież pedofilia to zło!!!
OdpowiedzUsuń