Najlepiej - zapytać samych zainteresowanych ;-), ale oto możliwe jak domniemywam odpowiedzi:
a - jest prawem danego kraju zainteresowany, chce się w nim osiedlić i utrzymywać z legalnej pracy;
b - jest prawem zainteresowany i chce wrócić do Arabii Saudyjskiej, w której siedziby ma wiele zagranicznych wielkich firm prawniczych - dla nich Saudyjczyk przeszkolony w określonym prawie (i biegle posługujący się jezykiem danego kraju - najczęściej jest to prawo brytyjskie lub amerykańskie) stanowi kęsek nie lada - zna prawo lokalne (saudyjskie), do tego prawo określonego kraju zamorskiego... a jak wiadomo Saudyjczycy inwestują za granicą i firmy zza granicy inwestują w Arabii i wiedza przeszkolonego za granicą Saudyjczyka jest w cenie. Stanowi on również cenny nabytek dla różnego rodzaju firm saudyjskich współpracującycujących z zagranicą, czy dla instytucji rządowych.
Co do finansowania studiów, są dwie możliwości:
a - stypendium rządowe
b - samofinansowanie.
Nie każdy studiujący za granicą Saudyjczyk jest na rządowym wikcie.
Takze miedzy innymi po to by moc reprezentowac interesy KSA za granica. Odsetek Saudyjczykow mieszka poza granicami kraju (np. korpus dyplomatyczny) i tam zajmuje sie sprawami spolek saudyjskich lub ich obywateli (np. studentow).
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, ze jednak nie ma tak duzo saudyjczykow studiujacych LLB za granica. Wiekszosc robi raczej doktoraty z prawa ale to juz inny temat. Ania