zawitałam z dziećmi do Polski, a zatem kompletnie czasu brak na internet. Jak do tej pory - moc zachwytów - ludzie, pogoda (deszcz i zimno), jedzenie :-) choć musimy uważać, albowiem okazuje się, że nawet do pewnych jogurtów dodawane są przetwory wieprzowe :-). Przepraszam za opóźnienia w publikowaniu i odpowiedziach na Państwa komentarze, ale - spędzamy moc czasu z rodziną, na spacerach i zabawach na placach zabaw. Wczoraj byliśmy na grzybach - trzyletnia Latifa znalazła prawdziwka :-). Do usłyszenia!
ps. na zdjęciu oczywiście rączka Latify sięgająca po podgrzybka (nie jest to osławiony prawdziwek) :-). Córka moja, ma po swej mamie zamiłowanie do zbierania grzybków. Jak to mówi moja Mama - "Nasza krew" ;-p.
36 komentarzy:
Trzymaj sie Latifa !!:)...ale masz fajnie z tymi grzybami! U mnie w Irlandii tez jest zimno i deszczu nie brakuje niestety:), ale nie ma lasow:(...wiec grzyby nie rosna.
Miłego pobytu w Polsce! :) Ach, jak mnie to cieszy że trafiła Ci się jednak możliwość odwiedzenia kraju. Z ciekawości - dwa pytanka. 1. Czy jesteście w komplecie w PL? Tzn. z mężem i dziećmi, czy jakiś skład "okrojony"? 2. Z jakiego rejonu Polski pochodzisz, jeśli prośba o wskazanie miejscowości jest nazbyt wścibska, to może chociaż województwo? Korzystaj z uroków Polski(niestety obecnie bardzo deszczowej i szarej). Pozdrowienia, G.
Tez bylam kilka dni temu na grzybach, uzbieralysmy z mam trzy wiadra kozakow :)
Z ciekawosci - jak sie ubierasz w Polsce? Bo suadyjski ubior bylby chyba mala lokalna sensacja...
Gosia
Też się przyłączam i życzę miłego pobytu w Polsce :) Ponawiam pytanie, czy przyjechałas droga Umm Latifo z mężem do naszego kraju? :)
Jeśli tak, to pokaż mu coś ciekawego :) Wszak Polska jest dosyć ciekawa hehe :)
A co do braku czasu na internet.. Tak szczerze, to Twój blog jest kapitalny ! To co robisz jest niesamowite. Większość ludzi postrzega Arabie Saudyjska jako przyslowiowe "zło"... A TY, mimo przeciwności losu, starasz się ukazać Krolestwo w pozytywny sposob, z perspektywy zwykłego mieszkańca... kobiety.. żony... matki.
Jeżeli wolno mi tak powiedziec, niech Allah ma Cie w opiece i prowadzi Droga Prosta.
Pisz, w miare mozliwosci, dalej na blogu - zawsze znajda sie osoby, ktore przeczytaja z najwyzsza uwaga to co masz do powiedzenia :) Np. ja :)
Pozdrawiam serdecznie.
Życzę miłego pobytu i udanego grzybobrania.
Pozdrawiam z Arabii
PS. Zastawiam się po co dla Arabii publikują prognozy pogody ;-)
...ja mam tez pytanie:)...a jestes rozpoznawana na ulicy (w lesie) ????:) Twoj blog jest tak popularny, ze ja w kazdej zaslonientej kobiecie widze Umme Latife :)
cudnie: )
po 5 latach to zapewne ogromne wydarzenie,
ciekawe jak wpłynie na maluchy,
ciekawe jak na Ciebie...
WAM dużo dobrych wrażeń,
wielkich grzybobrań, mało mglistozimnego sosu.
a NAM - notatek po powrocie : )
pozdr. Lena
a jak z twoim strojem w polsce? nosisz tu tez niqab?pozdrawiam serdecznie.bintun
super,ze Pani moze w koncu pokazac kraj dzieciom :) co do jogurtow bez wieprzowinki-dla dzieci polecam danonki i monte,a dla Pani-jogobella,fantasia :) w Pl niestety w wielu produktach jest cos wieprzowego co bardzo utrudnia nam zycie ;(
Ale super! Udanego urlopu :-) Ciekawa jestem jakie inne atrakcje (oprocz oczywistych jak spotkanie z Ukochana Babcia :-)i reszta Rodziny) najbardziej przypadly dzieciakom do gustu? Latifa to juz pewnie potrafi sie dziwic pewnym roznicom? Nie za zimno Jej?? :-)
Salam aleikum
O jejku to az 5 lat nie odwiedzilas Polski? ja juz po pol roku tesknie a czasem i dwoch miesiacach. Milego pobytu zycze:)
Mariamq8
Dziękujemy wszystkim za ciepłe słowa. Odpowiadam na część pytań :-):
- mąż zna Polskę od morza po góry, wielokrotnie tu bywał i zwiedzaliśmy; zachwyciły go zwłaszcza nasze góry
- dzieciom bardzo się podoba, na nic nie narzekają - może tylko na brak taty, ale od czego są konferencje internetowe ;-); co do pogody podobną mamy w Arabii zimą, więc nie jest dla nich zaskoczeniem, ale i tak są tak malutkie, że wszystko jest dla nich po prostu normalne :-), Latifa ma 3,5 roczku, Sulti 2 latka.
- abaję noszę, kiedy jest cieplej i nie potrzebuję długiej kurtki, jak na razie nie wzbudzam większej sensacji, ludzie reagują normalnie :-);
Jolanto - ja życzę udanego pobytu w Arabii ;-), co do pogody - ja wypatruje info o obniżaniu się temperatury, burzach piaskowych a zimą - opadach deszczu ;-).
A podsumowując, czuję się tak, jakbym w ogóle z Polski nie wyjeżdżała ;-), tylko zadaję sobie pytanie skąd się te dzieci wzięły ;-). Teraz rozpoczynam bieg po różnego rodzaju urzędach ;-).
Do usłyszenia!
ja oczywiscie wscibsko sie zapytuje nosisz w polsce niqab?
po 5 latach? Latifa już była w Polsce z tego co pamiętam - generalnie miłej zabawy i proszę uważać na zdrowie ;-)
A to bardzo ciekawe Anonimie z 13.10. - pamięć jednak Pana/Pani zawodna jest ;-P. O ile faktem jest, iż ja byłam w Polsce, po roku pobytu tutaj czyli w roku 2004, to o tyle moje dzieci (Latifa i Sulti) w Polsce są po raz pierwszy; dla mnie czyli Umm Latify jest to druga wizyta w kraju po 5 latach pobytu w Arabii (w której jestem od 2003). Na zdrowie uważamy, a dzieci mają się świetnie ;-)
Pogoda nie przeraziła? Mnie, Polkę z Polski, przeraziła:)
Hehe, mnie Polkę urzeka - zawsze uwielbiałam jesień, nawet deszczową i chłodną, podobną mamy przez kilka dni w roku w Arabii (re deszcze; zimnej jest przez 2-3 miesiące - grudzień-luty). Wtedy i tam wyciągam ciepłe swetry i wełniane skarpety. A śnieg - to spełnione marzenie Latify ;-).I to chłodne powietrze, rewelacja - nareszcie jest czym oddychać podczas długich spacerów. Poezja!
A no właśnie, za każdym razem jak widziałam prognozy z Polski to myślałam, że na bank przynajmniej jedna Mała Latifa zadowolona :-)
Nigdy nie lubię zaczynać i teraz też nie wiem od czego zacząć, więc może najprościej w świecie po prostu się przedstawię ;)
Nazywam się Ewelina i jestem uczennicą 2 klasy liceum o profilu dziennikarskim. W bieżącym roku szkolnym w ramach pracy zaliczeniowej z wiedzy o społeczeństwie wybieraliśmy sobie jakiś nurtujący nas temat na który mamy przygotować końcowo-roczną pracę – cześć pisemna w formie skoroszytu i 45minutowa prezentacja przed resztą mojej klasy. Postanowiłam zająć się sytuacją kobiet w krajach islamskich, a konkretnie właśnie w Arabii Saudyjskiej. Temat ten bardzo mnie interesuję i nie traktuje mojej pracy tylko na płaszczyźnie szkolnej, Podczas poszukiwania informacji w Internecie natrafiłam na Pani blog. Jestem pod ogromnym wrażeniem skrupulatności z jaką jest on prowadzony, naprawdę! Podziwiam Pani zaangażowanie i styl pisania, który tylko zachęca by czytać dalej.
Zmierzając teraz do sedna sprawy- czy w mojej pracy( brak mi jakiegoś lepszego słowa by nazwać to, co będę starała się wykonać) mogłabym się odnieść do tego co zostanie przez Panią opublikowane na blogu? Zaznaczam, nie cechę niczego kopiować, po prostu zależy mi na odniesieniu się do aktualnych sytuacji a publikowane przez Panią posty są dokładnie tym, czego mi potrzeba. Z całym szacunkiem do pracy włożonej przez Panią do napisania tego wszystkiego bardzo zależałoby mi na oficjalnej zgodzie. Chce jeszcze wspomnieć, ze oprócz mojej klasy i mojego profesora od wiedzy o społeczeństwie praca nie będzie nigdzie więcej wykorzystywana.
Bardzo liczę na pozytywną i w miarę możliwości szybką odpowiedź ( bo czas w szkole niesamowicie goni;))
Asiu - można naprawdę uwielbiać deszcz ;-).
Pani Ewelino, będę czuć się zaszczycona, zgody na odniesienia do wpisów na blogu udzielam. I życzę wysokich not!
pozdrawiam Umm Latifo
zazdroszcze pobytu w Polsce, ja bym chciala pojechac ale maz juz nam wakacje zafundowal... bylismy miesiac w Arabii Saudyjskiej i 2 tyg temu wrocilismy, wiec pewnie Polska na przyszy rok zostawiona bedzie... ah jakbym na grzybki poszla....
Witam, Chciałabym zapytać, czy podczas pobytu Pani w PL korzysta Pani z transportu publicznego? Czy po tym, jak jest Pani przyzwyczajona do rozdzielności płci w AS, nie przeszkadza tutejsze "pomieszanie"? Czy dzieci się nie dziwią, że tu może się zdarzyć, że ktoś Panią dotknie, będzie się gapił, złapie za rękę czy za ramię?
Proszę się nie dziwić, że tyle osób jest zainteresowanych takimi sprawami ;-) To życie w tak odmiennych światach i przejście z jednego do drugiego jest fascynujące.
Pozdrawiam,
Marta
Korzystam z transportu publicznego, nikt mnie za rękę nie łapie, nikt się nie ociera - jest normalnie. A kiedy jakiś Pan staje za blisko - po prostu się odsuwam, czyli moja obawa "jak to będzie z autobusami i tramawajami" bezpodstawna ;-). Przemieszanie nie przeszkadza absolutnie, toż w Polsce przemieszkałam 30 lat ;-) a z kolei bliscy wiedzą, jakimi regułami rządzi się me życie i nie wymuszają spotkań w gronie mieszanym. Czuję się naprawdę wspaniale. Ludzie z którymi się spotykam są przemili, urzędnicy również ;-) - zadają moc pytań.
ps. A panowie mijani na ulicy za rękę i ramię nie łapią ;-).
Miłego pobytu życzy Agnieszka
a jednak wyglada na to , ze dzieci maja miec polskie obywatelstwo i paszporty, a nastepne ma sie tu urodzic... ciekawe dlaczego, jak tak dobrze w Arabii jest ...
U.
Agnieszko - dziękuję bardzo!
a to bardzo ciekawe, co U pisze. Bo ja o tych faktach dot. mych dzieci i planu porodu nie wiedziałam. Hehe. Czyż nie zadziwiają Państwa ludzie, którzy o Waszym życiu wiedzą "więcej" niż Wy sami? I do tego wysuwają daleko posunięte błędne wnioski hehe.
Mamo Latify, ludzie zwykle więcej wiedzą o naszych planach niż my sami ;-)
Za kilka dni wyjeżdżam z Arabii:-( , a wcale mi się nie chce. Lato w pełni. Wszyscy piknikują na plaży. Fajna jest ta Arabia :-)
Pozdrawiam cieplo
Umm Latifo, takie uroki sławy ;-)
*
*
Przy okazji jutrzejszego Święta w Polsce nasuwa się pytanie o pochówek i obrządki dla zmarłych w KSA. Bardzo się różnią od polskich, chrześcijańskich?
*
*
Udanej dalszej części urlopowania i zdrowia dla Was wszystkich!
Hahaha!!! A to dobre! Naprawde, dawno sie tak nie usmialam :D
Umm Latifa, gratuluje cierpliwosci do ludzi i poczucia humoru ;)
Jolanto, żałuję, że się rozminęłyśmy, ale mam nadzieję, że podczas następnej wizyty damy radę się poznać w realu ;). Życzę bezpiecznego powrotu do kraju!
Asiu, o pogrzebach polecam lekturę:
- na blogu niniejszym :-)
http://arabiasaudyjska.blogspot.com/2008/10/jak-wyglda-pogrzeb-i-czy-jest-w-islamie.html
oraz na blogu Muzułmanki
http://muzulmanki.blogspot.com/2009/05/pogrzeb-w-islamie-i-sprawy-z-tym.html
Iman - ;-)...
Pozdrawiam Was - jak zawsze, niezależnie od okoliczności pogodowych hehe - ciepło!
Umm Latifo a jak Polacy reaguja na zaslone na twarz? Nie spotkaly cie z tego powodu nieprzyjemnosci?
Pozdrawiam!
Malgosia
Kochane, dajcie spokoj z tym zaslanianiem twarzy, gdyby jakakolwiek muzulmanka wyszla w zaslonie na twarzy na ulice w Polsce skonczylaby pewnie na pierwszej stronie gazet i w wiadomosciach. Znane mi Polki zakrywajace twarz przyjezdzajac do Polski nie zaslaniaja twarzy na czas pobytu i nie ma sie co dziwic przeciez.
ja chyba bym nie umiala nie spotkac sie z moimi bracmi ciotecznymi z ktorymi sie wychowalam (takze podziwiam)
Mi sie zawsze wydawalo ze twoje dzieci maja podwojne obywatelstwo w sumie nei wiem czemu (pewno dlatego ze tak zwykle jest w parach mieszanych)
Mario - na podziw nie zasługuję.
Co do obywatelstwa - Arabia Saudyjska zabrania posiadania podwójnego obywatelstwa. Faktem natomiast jest, że każde dziecko, którego jeden rodzic ma obywatelstwo polskie, teoretycznie "ma" obywatelstwo polskie z urodzenia - co jednak NIE OZNACZA w praktyce, że automatycznie jest obywatelem RP, posiada polski paszport, PESEL i itp ;) - ale to są niuanse prawne - każdej osobie planującej małżeństwo z cudzoziemcem na poważnie, polecam analizę przepisów obowiązujących w kraju dot. m.in. kwestii obywatelstwa swojego (np. Arabia Saudyjska wymaga zrzeczenia się obywatelstwa poprzedniego w przypadku złożenia wniosku o obywatelstwo saudyjskie i takowego oczywiście przyznania) i dzieci z Państwa związku.
Co do zasłaniania twarzy, Polacy nie są na takie rewelacje przygotowani. O ile chusta na głowie i przyzwoity strój (nawet abaja ;) nie wywołują niekulturalnych uwag czy negatywnych reakcji, to pełen "ortodoksyjny" ubiór wystawia kobietę na o wiele większą "atencję". Ja takowej tym razem wolałam sobie i dzieciom oszczędzić...
Tym razem? to znaczy, ze zdarzylo ci sie odwiedzic Polske w niqabie?
Nie wyobrazam sobie ile niesamowitego zaparcia trzeba w sobie miec i niekonczacych sie pokladow odwagi aby zdecydowac sie na taki krok...:)
Zaneta
Prześlij komentarz