©2008-2013 arabiasaudyjska.blogspot.com / Umm Latifa in Saudi Kingdom
ALL RIGHTS RESERVED / wszelkie prawa zastrzeżone
Kopiowanie i rozpowszechnianie artykułów, treści opublikowanych oraz zdjęć mego autorstwa bez mej zgody pisemnej zabronione.

Respect copy rights - they are protected.
Copying images, text published on the blog without a written permit from the author is forbidden, as well as removing name of the author and address of the blog from images published underneath. Do not commit cyber crime.


22 marca 2012

i jak to jest Saudyjczykom w Olsztynie

czyli po pewnym czasie  - inaczej niż - http://arabiasaudyjska.blogspot.com/2011/02/saudyjczycy-w-polsce.html
[niewiątpliwie Olisschen to Olsztyn właśnie]

Saudi students complain of racist slur in Poland

"Arab students in Poland, especially those from Saudi Arabia and other GCC countries, say they are being racially harassed by locals.  According to eyewitnesses, racist messages with slogans such as “Go home Arab terrorists” were being posted on the students’ houses in the city of Olisschen, near the Polish-Russian border.  The students have complained to their respective embassies. The Saudi ambassador in Warsaw, Walid bin Tahir Rudwan, is monitoring the situation and expected to meet with the mayor of the city and other officials."

całość artykułu dostępna: http://arabnews.com/saudiarabia/article588910.ece 

57 komentarzy:

Anonimowy pisze...

myślę, że takie sytuacje mają miejsce tylko w małych miastach, mieszkając we wrocławiu nigdy nie byłam świadkiem jakiś rasistowskich zachowań. wydaje mi się, że niechęć wynika z odmienności i znajomości jedynie stereotypów, które łatwiej obalić mieszkając w dużym, pełnym różnorodności miejscu. moi znajomi chociaz nie są miłośnikami kultury arabskiej chętnie chodzą do kawiarni prowadzonej przez saudyjczyka, bo ma poprostu pyszną kawe :) bintun

Anonimowy pisze...

Szkoda, że w tym artykule trochę przekręcili fakt :( Piszą, że polscy studenci stworzyli stronę na Facebooku, na której nawołują do wydalenia saudyskich studentów z miasta, a prawda jest taka, że ta stona na Fb została stworzona w celu obrony tego głupka, które te naklejki roznosił, w sensie, aby nie dostał aż dwóch lat.
Jest tam wiele komentarzy uznajacych jego zachowanie za karygodne, ale podkresla się, że kara 2 lat więzienia to stanowczo za dużo i tylko o to w tym chodzi.

Anonimowy pisze...

wiesz nie rozumiem. Ostatnio były nawoływania wielkiego muftiego w Arabii, aby spalić wszystkie kościoły w innych muzułmańskich krajach. Szczerze chyba po prostu ludzie są zmęczeni muzułmanami i problemami z nimi w Europie.
A podobno do Polski przyjechał nawet jakiś wysłannik z Arabii S. ws. właśnie tych problemów, które maja studenci z AS. Cytuję" to co się zdarzyło w Olsztynie w ciągu ostatnich kilku tyg. jest obce obu dla naszych kultur" powiedział ambasador Królestwa Arabii Saudyjskiej Waleed Taher Radwan. Naprawdę ciekawe słowa, co jest obce kulturze Arabii S. nie sądzę aby brak tolerancji. Jak tak to ja po proszę o parę kościołów AS, dowolności stroju dla przynajmniej Europejek to porozmawiamy o tolerancji. Artykuł :
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/olsztyn/antyarabskie-nastroje-w-olsztynie-ambasador-nawolu,1,5063460,region-wiadomosc.html
MARTA

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

@ Marta: Szokująca wiadomość - nie wiedziałam po dziś dzień...[wzmianek w lokalnej prasie niet.]
Ciekawe, jak zareagują [nie wątpię, że nieodnotowana reakcja miała już miejsce] władze Arabii - fatwa wiekowego [i prominentnego] muftiego rzuca nie lada "kłodę" [stoi w jawnej sprzeczoności] pod stopy władcy Królestwa, zaangażowanego od lat w akcję szerzenia tolerancji na gruncie religijnym właśnie... Arabia ma wiele problemów, z którymi musi się uporać...

Anonimowy pisze...

Jakiś czas temu czytałam że w Krakowie Hiszpan został wyzwany od brudasów itp., jak znajdę ten tekst to podam linka, ja uważam Polskę za kraj rasistowski, niezależnie czy to
jest wieś czy miasto występuje duży stopień rasizmu. W Polsce kolor skóry ma duże znaczenie.
Marlena

Jaga pisze...

Ja sama zaczęłam pisać bloga, a mój ostatni wpis właśnie wpisuje się w ten temat. Co prawda nie jakiegoś prześladowania i obelg, ale piszę o tym jakie zdziwienie wzbudził mój znajomy w czasie swojego pobytu w Warszawie, a przecież w stolicy jest wielu obcokrajowców.
Sądzę, że ludzie żyją stereotypami, a to co nieznane czy inne uważają za zagrożenie.

Anonimowy pisze...

jestem studentką z Olsztyna i widzę codziennie jak wygląda sytuacja, sama mieszkam na osiedlu gdzie jest bardzo dużo Arabów,
są to osoby bardzo ciężkie do wspólnego obcowania, nie przestrzegają regulaminów, nagminne są codzienne imprezy, śmieci wyrzucają pod siebie, nie utrzymują choćby najmniejszej czystości, mieszkania po nich są zdemolowane, zalewają sąsiadów bo podłogi myją wodą ze szlauchu,
a to jak się zachowują poza domem przekracza już wszelkie granice, nie uznają słowa odmowy i nachalnie usiłują dobrać się do dziewczyn, koło takiej grupki na prawdę strach przejść, a sytuacja jest coraz gorsza bo jest ich coraz więcej, co 3-4 spotykana w klubach osoba to Arab,
nie bronię owych nietolerancyjnych studentów, ale sytuacja zaczyna nas przerastać, Arabowie czują się po prostu bezkarni
sama mam kilku bliskich znajomych z Arabii, ale niestety wyjątki potwierdzają regułę
niestety, ale staram się ich omijać

Natalia

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

Należałoby notę o tym do Ambasady. Hańba, i tyle.

Anonimowy pisze...

Zgadzam się z opisanymi sytuacjami, osobiście znam parę osób z krajów muzułmańskich. No i niestety najgorsza opinia nawet wśród innych narodowości arabskich mają właśnie studenci z Arabii S. Straszny brud, syf w mieszkaniach, sami panowie nie grzeszą pięknym zapachem. Zachowanie jak dzicy z buszu. Dziewczyny Polski to tylko na pewno chcą się z nimi bzykać, bo nie ma abaji i spojrzała się na niego- to ich teoria. Jeden podszedł i wsadził mi język do ucha…. bez komentarza. Nie było to w knajpie, po prostu w sklepie… Myślę, ze dobrze by było, aby mieli kursy w Arabii przed przyjazdem, jak się zachowywać w innych kulturach. Wydaj mi się, że problemem jest też to, że mamusia sprzątała chłopcom, prała a później oni nie wiedzą co to odkurzacz czy szmatka do kurzu. I tutaj błąd wychowania i podziału obowiązków, który jest tak zachwalany. A co dokładnie robi król Arabii ws. tolerancji, bo tak w ogóle to nic mi nie wiadomo? Czy kara się za takie nietolerancyjne fatwy? Czy sprawdza się takich niebezpiecznych ludzi? Przyznam się, że mój mąż też jest muzułmanem, choć nie Arabem. Jest naprawdę zbulwersowanym tym co widzi w Polsce. Dziewczyna w hidżabie całująca się ( to nie było nawet całowanie, ale wchłanianie języka) z jakimś chłopakiem w metrze, wielka agresja, brak kultury nawet kobiet. Czeczenii w czasie Ramadanu plują w tramwaju- obrzydlistwo- tłumacza że nie mogą pić wody. Przecież to jest niehigieniczne i dla innych uciążliwe szczególnie dla nas, którzy nie wyznają tej religii. Jak widzisz wcale nie jest tak wspaniale, zaczynają Europejczycy być zmęczeni, szkoda, że muzułmanie nie chcą też nas zrozumieć i dostosować się tak jak my musimy w ich krajach. Marta

rudzin pisze...

Czy opisane tu zachowania nie spowodowały czasem tych "rasistowskich" reakcji? Jaką karę otrzymałby młodzieniec w KSA który zaczepił by pannę wsadzając jej język do ucha?
PS. Polska to kraj do szpiku rasistowski, w końcu ktoś w 38 milionowym społeczeństwie pokrzyczał na Hiszpana! Należy potępić całą Polskę za ten jednostkowy przypadek agresji!
PS2. Niestety przeczytałem blog do końca :( Będę zaglądał regularnie, mam nadzieję, że będzie kontynuowany!

rudzin pisze...

Pod artykułem na arabnews znalazłem taki oto komentarz; "Im living in KSA (Riyadh)and for this report i have only one comment: "TIT FOR TAT' expatriates living in KSA , surly understood me", podpisany przez NUH. Moje nieudolne tłumaczenie: "Żyję w KSA (Rijad) i na ten raport mam tylko jeden komentarz: WET ZA WET, emigranci żyjący w KSA z pewnością mnie zrozumieli." Przytaczam ten wpis dla ewentualnie święcie oburzonych postępowaniem Olsztynian! O relacji niejako z drugiej strony, świadków sprawy, można poczytać powyżej. Pzdr.

Anonimowy pisze...

Odnośnie jednego Hiszpana i polskiego rasizmu. Problem chyba jednak istnieje... W UK mają Polaków za rasistów [komentarz S Petela pod Arab News], ale ciekawy jest raport Fundacji Helsińskiej o Rasizmie w Polsce [z 26 stycznia 2012].

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

A ja ciekawy artykuł znalazłam z roku 2009, Saudis are “arrogant and racist”?
Pozwolę sobie samym Saudyjczykom ocenić.

"The Human Rights Watch issued a report in July 2008, entitled “As If I Am Not Human,” about the abuse of Asian domestic workers in the Kingdom.

The report stated that while many domestic workers enjoy decent work conditions, others endure a range of abuses, including nonpayment of salaries, forced confinement, food deprivation, excessive workload, and instances of severe psychological, physical and sexual abuse. Human Rights Watch documented dozens of cases where the combination of these conditions amounted to forced labor, trafficking, or slave-like conditions"

rudzin pisze...

Problem istnieje? Polaków mają za rasistów? He he... fajne stwierdzenie. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale stwierdzenie, że "mają Polaków" za rasistów w żaden sposób nie jest miarą! Ja też mam Holendrów za rasistów (ostatnia sprawa ze stroną internetową anypolską i interwencją naszego MSZ), i co? I to oznacza, że Holendrzy to rasiści?

rudzin pisze...

@Umm Latifa: Przypadki tego typu nadużyć można znaleźć wszędzie. Pozostaje pytanie o powszechność tego typu zjawisk. Dla mnie to przede wszystkim skala ma znaczenie, nie incydentalność.

rudzin pisze...

Do Anonimowy: Chciałem jeszcze dodać jedno. W tym konkretnym przypadku, czytając wpisy (mam nadzieję, że autentyczne) mieszkańców Olsztyna, można dość do wniosku, że atak na obcokrajowców nie miał podłoża rasowego (choć wydźwięk taki jest) a raczej była to reakcja na niewłaściwe zachowania przyjezdnych. Coś musiało się wydarzyć skoro dopiero po dwóch latach ich pobytu wybuchły rasistowskie incydenty, nie sądzisz?

Anonimowy pisze...

Witam.
Od zawsze mialam siebie za osobe tolerancyjna, otwarta na inne kultury i zwyczaje. Ale to bylo wtedy, kiedy mieszkalam w Polsce i obcokrajowcow widzialam tylko w telewizji lub przelotem na ulicy. Teraz mieszkam za granica Polski i poznalam juz Arabow, Afrykanczykow, Chinczykow, Europejczykow, mieszkancow Ameryki Poludniowej. I co obserwuje? Muzulmanie po prostu zalewaja Europe. Wszystko MUSI byc na ich modle, nie uznaja kompromisow, nie sa ciekawi innych kultur, sa zapatrzeni w swoje zwyczaje, a ich motto - oko za oko, zab za zab. Tworza enklawy, getta w ktorych zyja, nie integruja sie z tubylcami, nie zwracaja uwagi na potrzeby i zwyczaje innych nacji. Wszystko jest dobrze, gdy jest dobrze, jak tylko cos bedzie nie po ich mysli, to od razu atak i straszenie policja czy sadem. A jedyne ich tlumaczenie to rasizm i brak tolerancji. Niby ludzie wyksztalceni, a jednoczesnie ciemnogrod.
Powiem szczeze, ze odkad poznalam osobiscie rozne narodowosci, to najbardziej obawiam sie wlasnie Muzulmanow. Unikam ich jak moge. Jestem na etapie szukania mieszkania do wynajecia i na pewno co zrobie to nie zamieszkam w bloku, ani dzielnicy gdzie takowi mieszkaja (dotyczy to takze Rosjan i Liwinow, ale to z innych przyczyn :-)
Sama jestem emigrantka i wiem jak to jet mieszkac w obcym kraju, jednak staram sie asymilowac z tubylcami i zyc z nimi w zgodzie. Nie probuje mojego otoczenia przeistoczyc w druga Polske, a swoim gosciom nie serwuje na sile bigosu czy pierogow w rytm krakowiaka czy mazura.
Wioletta

Anonimowy pisze...

W sumie to mam dobry pomysł co zrobić z tymi oszołomami, nagrać filmik jak się zachowują i zapakować na youtube z komentarzem w j. arabskim jak oni się tu zachowują. Na 100 % zadziała. Tylko wstyd dla porządnych muzułmanów, ale Polacy też głupieją za granicą

Radek

rudzin pisze...

Czytał ktoś "Księgarz z Kabulu" autorki Asne Seierstad ? Szczerze polecam, czyta się to jednym tchem. Książka opisuje życie zwykłej muzułmańskiej afgańskiej rodziny. Można się sporo dowiedzieć o kulturze islamu, traktowaniu kobiet, zwyczajach.

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

Największym problemem jest nieprzestrzeganie przez muzułmanów zasad islamu. Zło, ignorancja, oddanie tradycjom nadal ma miejsce. Ciekawe są słowa Proroka [wg przekazu Abu Hurajry, jednego z jego towarzyszy]: "Islam nastał jako obcy i stanie się obcy, zatem przekazcie dobrą nowinę tym, którzy są obcy". [zbiór Muslima]
Tutaj wykładnia tego hadisu:
Islam began as something strage?
a pokrótce, oznacza to, iż nadstaną czasy, gdy islam będzie muzułmanom tak, oby jak był obcy za początków misji proroczej, za czasów dżahilijji [niewiedzy i ignorancji]. Muzułmanów będzie wielu, lecz niewielu będzie przestrzegać i może mieć wiedzę o zasadach islamu. Afgańskie, saudyjskie, sudańskie, czeczeńskie czy inne tradycje, zwyczaje, jakże często pozbawiające kobietę należnych jej praw i wolności nadanych przez islam, stoją w sprzeczności z zasadą: "Nieście ludziom ułatwinie a nie trudność. I przekazujcie im dobre nowiny i nie odpychajcie ich od islamu" [Słowa Proroka, hadis Sahih ze zbioru Bukhariego].

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

A ja mam jeszcze pytanie do Pani Marty, kwestia mnie ta ingtryguje ogromnie, czy ów młodzieniec - Saudyjczyk? - rozumiem, iż musi Pani go znać [chociażby z widzenia], poniósł konsekwencje swego czynu? Włożenie języka do ucha w kolejce do sklepu mam nadzieję, nie uszło mu płazem?

rudzin pisze...

@Umm Latifa: Po przeczytaniu twojego wpisu "Największym problemem jest nieprzestrzeganie przez muzułmanów zasad islamu" ... nasuwa mi się od razu myśl, że komunizm (teoria Marksa i Engelsa) też jest dobry dla ludzi w swoich założeniach. Niestety, znamy jego wykonanie w praktyce.

Anonimowy pisze...

W Polsce chyba nie powinno mu to ujść na sucho, od mojej żony dostał by (mówiąc kolokwialnie) po pysku, a zaraz potem ze względu na to, że mam dalej wracałby do domu po pierwsze obity a po drugie, po skardze w samej Ambasadzie. Myślę o sobie i o Polakach, że jesteśmy mimo wszystko rycerskim narodem i stajemy w obronie kobiet, więc nie powinien wyjść w jednym kawałku z tego sklepu. Jeszcze raz powtarzam tacy ludzie powodują złe nastawienie do Islamu, problem polega na tym, że wydaje im się, że mogą wszystko, bo nie ma ludzi którzy na ulicy sprowadzą go na ziemie

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

@ rudzin: Znamy nadużycia, których dopuścili się ludzie.... NIe ma idealnego systemu - czy to komunizm, czy demokracja - zawsze mają miejsce nadużycia. Założenia, co innego. Dzieła ludzkie, inna sprawa.

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

Ja chciałabym jeszcze uświadomić, iż Saudyjczycy mają obowiązek należytego reprezentowania islamu oraz Arabii poza granicami Królestwa. Zachowania [jeśli do Ambasady trafii skarga formalna i jest zasadna], które przynoszą hańbę Arabii, są [z reguły] karane, i skutkować mogą odwołaniem stypendium....

Anonimowy pisze...

No właśnie to sznowna pani proszę powołać 4 świadków i udać się do Ambasady Arabii Saudyjskiej. To powinno go nauczyć, że nawet zrywając się ze zbyt krótkiej smyczy, nie mmożna zachowywać się jak wilk na łowach

Anonimowy pisze...

Witam,
myślę, że wina tkwi w rodzicach, przykro mi to stwierdzać, ale sporo muzułmańskich rodzin przestrzegania religii wymaga tylko od córek.
Chłopcy robią co chcą.
Z doświadczenia wiem, że jednak to chłopcy wymagają większego rygoru i pilnowania niż dziewczęta. Ci chłopcy nie są uczeni, że czy kobieta zasłonięta czy nie to jej sprawa, a liczą się ich czyny.
Z drugiej strony jednak rozumiem frustracje, to natura i hormony, a w KSA całą kobietę widzą tylko w domu i jest to mama lub siostra.

Niestety to mężczyźni tak reprezentują Islam, że wszyscy są do niego zrażeni.

Gosia.

rudzin pisze...

W świetle wypowiedzi Olsztynian, można powiedzieć, że artykuł z "arab news" z obiektywizmem nie ma kompletnie nic wspólnego. Wybiela Arabów obwiniając o wszystko Polaków.

Anonimowy pisze...

powróciłam aby zobaczyć rozwój dyskusji
oczywiście wiele studentów ma cofane stypendia i wraca do Arabii, ale zazwyczaj z powodu złych wyników w nauce, a nie karygodnego zachowania,
niestety mało kto traktuje stypendium jako możliwość rozwoju i kształcenia się, dla nich to jedynie wycieczka, urlop od ich rzeczywistości i obowiązujących zasad
wszystko wygląda dokładnie tak jak opisała to Wioletta, tworzą własne eknlawy i nie asymilują się nawet z ludźmi z którymi się uczą
pozdrawiam
Natalia z Olsztyna

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

Natalio, może nikt po prostu skarg oficjalnych na karygodne zachowanie nie składa?
Intryguje mnie też kwestia asymilacji,często podejmowana jako "wina, błąd przyjezdnych". O cóż chodzi z asymilacją? Tworzenie własnych enklaw na "obcym terenie" - wydaje mi się, że ludzie [cudzoziemcy] czują się po prostu bezpieczniej w grupie, z której mają więcej wspólnego, z którą łączą ich określone więzi [pochodzenie, religia, tradycje]. W Rijadzie w niektórych budynkach nie wynajmiesz mieszkania jeśli nie jesteś np. z określonego okręgu... Indii [tak, tak...]... Inną kwestią jest nieprzestrzegnie prawa w kraju, w którym się przebywa, to powinno być karane [zgodnie z założeniem, występek, przestępstwo - kara].

P.S. Wspomniano w jednym z komentarzy - bodajże Marta pisała, o 'podwójnych standartach' w kwestii nauczania [poziom? wymagania?]. Rozumiem, iż można cudzoziemca bardziej ulgowo potraktować, w kwestii zasad gramatyki i ortografii, aczkolwiek nie w merytorycznej - to wg mnie wina uczelni - traktowanie cudzoziemców [przynoszących $] bardziej ulgowo...

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

@ rudzin: Zapewne autor nie dotarł do polskich studentów mających za sąsiadów Saudyjczyków, skoro nawet nazwa miejscowości nie została poprawnie podana. Niestety, często się zdarza, iż ci, którzy piszą o tych wydarzeniach, w odległych 'stronach', ich granicy nigdy nie przekroczyli... Żałuję, że nie ma tu żadnego Saudyjczyka czy Saudyjki, studiujących w Olsztynie. Ich relacji również jestem ciekawa.

Anonimowy pisze...

rozumiem, iż w naszym kraju wśród obcych ludzi mogą czuć się nieswojo, jednak dla mnie niewyobrażalne jest chociażby zapoznanie się z osobami z grupy, obecnie mam już chyba 5 nowa grupę w trakcie mojej kariery na studiach i naturalnym jest, że chce znać ludzi z którymi będzie mi dane spędzać większość czasu i nie ma to najmniejszego znaczenia jakiej kto jest narodowości, więc wg mnie takie odcinanie się nie ma najmniejszej logiki
o ilości skarg niestety nic mi nie wiadomo, a jeżeli ich ilość faktycznie jest mała, to na pewno wynika to ze strachu, ale też nieznajomości prawa, ponieważ nie odbywa się to na takiej samej zasadzie jak skarga na polskiego studenta
jakiś czas temu ktoś założył wydarzenie na facebooku odnośnie obrony aresztowanych Olsztynian, w komentarzach wypowiadało się także wielu Saudyjczyków, oczywiście tych należących raczej do grupy wyjątków, którzy zapewniali że zależy im jedynie na nauce, bardzo podoba im się Olsztyn, ludzie itd jednak ponieważ owi aresztowani określili wszystkich przybyłych studentów mianem terrorystów temat dyskusji zszedł na religię, młodzi Saudyjczycy byli zaskoczeni tym, że ich rozmówcy podczas podróży do AS chcieliby również zachować swobodę religijną oraz własne obyczaje, tak jak oni mogą to robić tutaj, do AS nie wolno wwozić innych symboli religijnych, świętych ksiąg itp
więc śmierdzi to hipokryzją, "my u was możemy wszystko, wy u nas nie możecie nic"

Natalia

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

Przepraszam Natalio, ale troszkę nie rozumiem, czy chodzi ci o wspólne spędzanie czasu z Saudyjczykami, czy raczej zapoznanie? Rozumiem, że są ludzie, którzy może nie potrzebują większego poziomu integracji na gruncie 'towarzyskim'. Nie można podejść do Saudyjczyków i z nimi porozmawiać? W czym problem - staram się dociec ;).
Piszesz, że komentowało wielu 'porządnych' Saudyjczyków, to jak wielu jest złych a jak wielu dobrych ;). Chodzi mi o ustalenie tej skali zjawiska braku kultury osobistej...
Ale i tutaj też dotykamy złożony problemów, kwestii - 'w waszym kraju jest fe, to wy wszyscy jesteście be".

Anonimowy pisze...

Witajcie, Umm Latifo po włożeniu jezora do ucha, uderzyłam tego osobnika w twarz i wrzeszczałam, że zawołam policję. Widziałam, że ma ochotę mi oddać, ale w sklepie były inne kobiety. Mężczyzn nie było w sklepie, ale pani obsługująca wrzeszczała, że zadzwoni na policję,a starsza pani z parasolem chciała go potraktować parasolką. I taka uwaga usłyszałam od niego, że jestem kurwa. Wiesz co najdziwniejsze naprawde nie zauważyłam tego faceta, więc niczym go nie sprowokowałam. Nawet na niego nie spojrzałam. Dodam także, że nie wyglądam jak Pamela Anderson:-) Wiem skąd pochodzi, ponieważ znam jedna osobę z uczelni i spytałam się o narodowość tego "dżentelmena". Podobno, na porządku dziennym jest jego okropne zachowanie. Taki dzikus z buszu, jedna z dziewczny która zaczepiał porządnie mu podobno dofasoliła w krocze. Myślę, że powoli ten pan sie dochrapie, albo pobicia albo trafi na jeszcze waleczniejsza dziewczynę, albo jej chłopaka, który załatwi to inaczej. Marta

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

Marta: Ja bym zalecała złożenie oficjalnej skargi na zachowanie owego osobnika, do Ambasady, na policję - naruszenie godności i nietykalności osobistej, naruszenie norm obyczajowych, napastowanie o charakterze seksualnym. Choć jest w prawie polskim pewien haczyk... "Jeżeli naruszenie nietykalności wywołało wyzywające się zachowanie pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności, sąd może odstąpić od wymierzenia kary'...

rudzin pisze...

@Marta: Jeżeli ktoś "rozliczy" się z tym jaskiniowcem na prywatnym gruncie, pojawią się zarzuty o rasizm, winni będą Polacy. Kolejny temat by utwierdzić stereotyp o Polakach rasistach.

Anonimowy pisze...

Pani Marto mądre słowa! Jeśli w AS pojawią się Kościoły a ja będę mogła wjechać tam z krzyżykiem na szyi wtedy możemy rozmawiac o tolerancji. Ja uważam, że muzułmanie to najbardziej rasistowska nacja na świecie z całym szacunkiem do nich. Edyta

Anonimowy pisze...

Wiecie co mam już dosyć gadania na temat kościołów w AS, jakoś nie widziałem w Watykanie meczetu a to dla muzułmanów bardzo podobne miejsce. Krzyżyk na szyi możesz mieć tylko nie obnoś się z nim i będziesz miał spokój ( w czasie wojny w zatoce było tam kilka dobrych tyś praktykujących chrześcijan i żydów i o ile nie obnosili się s tym to był spokój), w Europie obnoszenie się z własną religijnością też jest źle widziane

Jolanta pisze...

Mówienie o prawie obowiązującym w Arabii Saudyjskiej w kontekście tolerancji jest grubym nieporozumieniem. Stosunek jaki mają do tego sami Saudyjczycy zależy – jak wszędzie – od ich kultury. W Europie prawa państw są raczej tolerancyjne, ludzie różni, czyli zupełnie inne standardy. Nie dajmy sobie jednak odebrać tej zdobyczy kulturowej – jaką jest wolność religijna – w imię jakiejś „wzajemności” w prawach.
Sztandarowym przykładem jest brak swobody wyznawania innych religii na terenie kraju, który chętnie finansuje budowę meczetów nawet w krajach tradycyjnie chrześcijańskich. Chociaż mój Bóg też ponoć nie lubi konkurencji, zaangażowałam się w projekt budowy meczetu w moim mieście w Polsce, ponieważ każdy powinien mieć prawo modlić się tak, jak potrafi. Jaki stosunek mają do tego Saudyjczycy? Nie wiem, ale nie słyszałam o problemach z urlopem na święta – nawet jeżeli ktoś był pilnie potrzebny w firmie. Niektórzy nawet rozumieją, że to ograniczenie utrudnia ściągnięcie do kraju bardzo dobrych fachowców, lub wyjazd tych, których np. dzieci dorosły na tyle, że powinny uczestniczyć np. w nauce religii, lub sami mają dość jeżdżenia co niedzielę do Bahrajnu. Nie są to jednostkowe przypadki.
Kolejnym problemem jest stosunek do obcokrajowców policji, służb na lotniskach czy osławionej muttawy. W Arabii jestem gościem, respektuje prawo miejscowe – co miedzy innymi oznacza, że chodzę w przepisowej abaji, zakrywam włosy i nie zachowuję się prowokująco;-). Jednak mało brakowało do zerwania kontraktu, gdy muttawa potraktowała mnie kijem (jakiś dziwny człowiek trącał mnie kijem), bo szal ponoć niedokładnie mnie zasłaniał. Oburzone tym były nawet Saudyjki, świadkowie zdarzenia, które ostro stanęły w mojej obronie.
Przed pierwszym wyjazdem zostałam poinformowana oficjalnie, że nie wolno wwozić do KSA symboli religijnych. Okazuje się, że w praktyce nie mam z tym problemów. Nigdy nie spotkała mnie z tego powodu najmniejsza przykrość. Strony religijne nie są blokowane, chociaż fraza „szkło żaroodporne” nie wchodzi :-).
Arabia to kraj trudny, ale bardzo się cieszę, że miałam okazję go chociaż trochę poznać.

Pozdrawiam
Jola

Jolanta pisze...

Mnie nasuwa się jedna refleksja: Saudyjczycy nie zostali przygotowani do wyjazdu do kraju tak odmiennego kulturowo. Uczelnia również nie przygotowała się należycie do ich przyjęcia. Pominięto lub zlekceważono coś, co bardzo utrudni wzajemne kontakty.
Niektórzy z nich nie są w ogóle przygotowani do samodzielnego wyjazdu, gdzie trzeba: zachowywać pewne standardy (czytaj: brak kręgosłupa moralnego), znać zasady społeczne panujące w Europie (kobieta nie zakryta nie oznacza automatycznie – niemoralna,a uśmiech – to nie zgoda na seks), umieć utrzymać czystość wokół siebie (dotychczas robiła to indonezyjska służąca, lub w ostateczności siostry). Nie dziwię się, że są tacy, dla których wyrzucanie ogromnych toreb po jedzeniu z Maca przez okno auta na środku miasta jest zachowaniem normalnym.
Myślę, że wybór niewielkiego Olsztyna, gdzie Obcokrajowców bardzo „widać” – nie był najszczęśliwszym wyborem. Mam nadzieję, że „nieprzystosowywalny” element wyleci, a pozostali poczują się jak u siebie. Podziwiam ich – szczególnie dziewczyny – bo to musi być szok. No i odwagę rodzin.

Anonimowy pisze...

Do anonimowy podawanie Watykanu jako przykład świadczy jest głupie. W tejże nietolerancyjnej Polsce sa meczety (co może Cie zdziwi) podaj mi więc przykład chociaz jednego KOścioła w AS. Co do krzyża jesli arabskie kobiety afiszują się z burkami czy hijabami to dlaczego ja nie moge mieć krzyżyka na piersiach, który jest sporych rozmiarów. Ja się Boga nie wstydze i nie widze powodów aby chowac mój krzyżyk. Edyta

panXYZ pisze...

Mieszkam w Poznaniu i muszę przyznac, ze Saudyjczkow ostatnio w Polsce bardzo dużo. Mam z nimi co nieco wspolnego a mianowicie pokusze się o opisanie kilku sytuacji, które mialy miejsce w ostatnim czasie.
1. Moimi sasiadami jest/byla para Saudyjsko-Polska. Ostatnio musialem wzywac policje, bo z mieszkania obok dochodzily przeokropne halasy awantury.. Jak się pozniej okazalo mezczyzna probowal namowic partnerke do zmiany troszeczke wygladu ( mniej wyzywajacy stroj). Ta nie godzac się na to uderzyla Saudyjczyka a ten w odwecie jej oddal. Na miejsce klotni kobieta wezwala matke, która to polamala na mezczyznie miotle. A ja nieszczesny jestem wzywany co 2 tyg na policje w celu skladania zeznan. Swoja droga wybuchowa para można powiedziec .. :)
2. W klubie ( o nazwe się nie pokusze, zeby nie reklamowac), ale jest to bardzo popularny poznanski klub, w ktorym większość klientow stanowia studenci pewna mloda dziewczyna egzotycznej urody tanczyla w dość nieprzyzwoity sposob jakiś taniec erotyczny. Ja bedac ciekawski poszedlem po wszystkim do dziewczyny ,, zagadac”. Jak się okazalo dziewczyna pochodzi z Arabii Saudyjskiej i studiuje w Polsce medycyne. Zaszokowalo mnie to, bo nawet Polki nie są takie liberalne. Dodam jeszcze, ze pila dużo alkoholu i miala ,, europejski stroj”, aczkolwiek wszystkich natretnych podrywaczy w dość brutalny sposob odganiala ;)
3. Na domowce u znajomych studentow spotkalem Saudyjczyka, który okazal się homoseksualista. Nic więcej nie muszę dodawac, bo to mowi samo za siebie. Wspominal, ze musi wrocic po studiach do Saudi na kilka lat do pracy a dopiero pozniej wroci do Polski i będzie mowil rodzicom, ze ma tutaj zone.. Co więcej zrobil mi wyklad na temat Islamu i ubolewal nad brakiem meczetow w Polsce . Dość sympatyczny mezczyzna muszę przyznac, mimo moich uprzedzen na początku rozmowy.
4. Na portalu fotka.pl widzialem mezczyzne z Arabii Saudyjskiej. Prowadzil rozmowy z Polkami na kamerce palac przy tym marihuane. ( moge dac linka do profilu gdyby ktos nie wierzyl) Nie muszę dodawac, ze mial bardzo duze powodzenie u kobiet. Oczywiscie jak zwykle moja ciekawosc dala się we znaki i zapylem się czy w Saudii to legalne na co chlopak odparl : ,, You can do whatever you want, but only in your home ''

Przyklady te podalem po to, zeby zapytac się czy ci Saudyjczycy naprawdę są ,, tacy jak my” i skrywaja się tylko ze swoimi przyzwyczajeniami i upodobaniami czy ja po prostu trafilem na jakieś ewenementy? Proszę o odpowiedz. Pozdrawiam :)

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

Tak, to prawda - Saudyjczycy to tylko ludzie. I przemoc domowa ma tu miejsce, i łamanie wszelakich praw i zakazów. A czy 'wolnoć Tomku w swoim domku", czy inaczej: "My house is my castle"- ależ oczywiście, że tak. Nikt nie będzie obnosił się jawnie z homoseksualizmem, dziewczę nie zarzuci biodrem i brzuchem w pubie [no, chyba że tym domowym, prywatnym], są tu i panowie, którzy pragną kontaktu z płcią przeciwną, niekoniecznie by ją za żonę brać, a i ilość nakrotyków i płynów wyskokowych, które szmuglowane są do Arabii, świadczą o tym, że popyt jest. Prawo prawem, a człowiek - człowiekiem. A niekiedy nawet wilkiem ;).

Anonimowy pisze...

Czyli jak wszędzie, ludzie to tylko ludzie.
Radek

Anonimowy pisze...

Czyli jak wszędzie, ludzie to tylko ludzie.
Radek

Thio pisze...

ja widzialam saudyjski zinstytucjonalizowany rasizm i naprawde pare naklejek na mieszkaniach to pikus w stosunku do tego co dzieje sie w samej saudii. Rozumiem ze bulwersacja nastapila bo to nie oni w roli rasistow wystapili tym razem.
O zachowaniu saudyjskich studentow w londynie to mozna tomy pisac. Czasami mam wrazenie ze ten totalnie rozdzielny chow wyrzadza im wiecej szkody niz pozytku. Bo jak jeszcze umieja sie zachowac u siebie (choc to tez dyskusyjne) to jak znika z widnokregu mamusia i obyczajowka to sie dopiero dzieje

whoknew pisze...

Zgadzam sie z pania Maria i nie rozumiem jednego. Dlaczego Saudyjczycy tak tepia i negatywnie oceniaja zachod mowiac, ze to swiat zesputy, pelen pornografii i puszczalstwo kiedy u nich jest to samo tylko wszystko dzieje sie za zamknietymi drzwiami. A nawet osmiele sie powiedziec, ze u nich jest obyczajowo duzo gorzej ;)

Czasami mam wrazenie, ze sa to ludzie, ktorym zaslepia sie oczy tylko dlatego, zeby ci u gory mogli ich okradac :)
A tak poza tym to mozecie mnie tu negatywnie oceniac, ale jak pojawi sie znowu pomysl wybudowania w Polsce meczetu pierwszy wychodze na ulice w ramach protestu. W Saudi tez nie ma kosciolow i to trzeba stosowac jako glowny argument.

Mimo wszystko blog bardzo ciekawy, pozdrawiam pania bardzo serdecznie i dziekuje za czas poswiecony blogu, bo czesto na niego zagladam i doceniam prace.

Natasza pisze...

Szalenie ciekawa całość wymiany tych opinii i doświadczeń w zetknięciu z arabskimi studentami poza ich krajem ojczystym. Tylko tak mnie zastanawia, co wspólnego ma zakaz obnoszenia się katolików z ich symbolami religijnymi w AS do tego, że studentom z AS brakuje meczetu w Polsce, bo chcieliby się pomodlić. Przecież ci studenci, którzy tu przyjechali, to nie są ci sami ludzie, który w ich kraju ojczystym zabraniają obnoszenia się z symbolami religii katolickiej. Sam fakt, że studenci ci, jak domyślam się, zapewne w 100% muzułmańscy, wybrali Polskę, kraj w przeważającej większości katolicki, z malutką mniejszością prawosławną i zupełnie skrawkiem ludzi innych wyznań, na miejsce swoich studiów, świadczy o ich otwartości raczej. W sumie to osobiście dziwię się im, że nie wybrali np. Paryża raczej, czy ostatecznie Londynu (chociaż w Londynie może zniechęcać ich angielska pogoda, ale Paryż?). Być może to jest też kwestia kosztów (stypendium w Polsce wychodzi dla ich rządu taniej). Młody człowiek, bezczelny w stosunku do naszych krajanek faktycznie powinien być odesłany do domu, bo chyba nie dorósł do wyrwania się spod skrzydeł mamy i taty. Tyle że jak sobie przypomnę niektóre zdarzenia z okresu, kiedy sama studiowałam, mieszkałam w akademiku, a które były udziałem naszych polskich kolegów... no... przyszedł np. kolega z tej samej grupy do mojej koleżanki z pokoju niby że zeszyt pożyczyć (nie była jego dziewczyną), a w efekcie podarł na niej ubranie i kilkakrotnie uderzył, bo nie była zainteresowana jego umizgami... Agresja i męska natarczywość nie mają narodowości. Nie można generalizować i do jednego wora wrzucać wszystkich w powodu zachowania jednego czy kilku typków. A jakich melin dosłownie i w przenośni, brudu i chodowli karaluchów naoglądałam się w akademickich pokojach naszych rodaków (a wydawałoby się, że tych przynajmniej siostry i służące nie wyręczały w tym w domach rodzinnych)...

R pisze...

Morze komentarzy :)
mimo to nadal stosują Państwo uogólnienia... ja rozumiem, że sytuacja w Olsztynie jest nieciekawa, i pewno nie tylko w Olsztynie, ale nie każdy Arab wsadza jęzor w ucho, wyrzuca śmieci przez okno i zalewa sąsiadów.
Mój A. pochodzi z KSA i był studentem w Anglii, regularnie sprzątał swój pokój, sam robił pranie i prasował, robił zakupy, (nauczył się tego, bo w wieku 18 lat wyjechał na drugi kraniec kraju do szkoły i sam musiał się o siebie zatroszczyć), mieli w grupie jednego zdolnego od gotowania i nikt się tam nie awanturował, nie było mowy o alkoholu albo dziewczynach, zimą przed męskim akademikiem zrobili saudyjskiego bałwana z arafatką na "głowie", co stało się tymczasową atrakcją tamtejszej okolicy haha :) Wśród chłopaków byli też żonaci, wierni żonkom :)

Rozmawiałam o tym co się dzieje w Olsztnie z A... i tak to między innymi skomentował:

A... says (00:44):
such things are not acceptable, if u are studying in a foreign country u have to show a good pic about urself, ur country and ur religion

Pozdrawiam :)

R pisze...

Dodam jeszcze, że szkoda, że mają Państwo takie przykre doświadczenia z Saudyjczykami, myślę, że tak jak w Polsce, dużo zależy od rodziny z której dana osoba pochodzi, od wartości i poszanowania jakie wpoili im rodzice, wierzcie mi, ja mam to szczęście, że trafiłam na kulturalnego Saudyjczyka. Oby takich było więcej. Poprostu ludzie na całym świecie są tacy sami... i dobrzy i źli

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

Natasza: Ja jeszcze dodam, iż nie każdy muzułmanin to Saudyjczyk :), nie każdy Arab to muzułmanin, zaś nie każdy Polak to katolik. Dlaczego nie zbudować meczetu w Polsce, dla - np. Polaków wyznających islam [nie dla przyjezdnych cudzoziemców wyznających islam, lecz dla obywateli RP mających prawo do wolności wyznania zagwarantowane przez konstytucję, i to do tego - finansowany przez sponsora, a nie z budżetu państwa li i jedynie]. Dlaczego nie użyć argumentu - zbudujmy meczet, albowiem są kościoły dla chrześcijan w Bahrajnie, Omanie, Emiratach? Gdzie również piękna reguła: miłuj bliźniego swego jak siebie samego i nie czyń drugiemu co tobie niemiłe? Arabia jest krajem specyficznym i porównanie do Watykanu nie jest tutaj -nie na miejscu. W islamie nie ma struktury kościelnej - tzn. hierarchi księży, episkopatu, biskupstw itp, itd.; Watykan jest sercem KK - ze względu na strukturę tej instytucji, oraz fakt, iż Papież jest głową kościoła katolickiego. Z drugiej strony Arabia jest sercem islamu, który w swych założeniach jest ściśle monoteistyczną religą - tylko kult Boga jest dopuszczalny, zaś wszelkie inne formy czci kierowane do innych poza Bogiem Jedynym [ar. Allah] są formą politeizmu. Pojawia się dylemat, czy budować kościoły dla przyjezdnych [którzy po zakończeniu konrtaktu wyjadą], a po kolejne - czy tym samym zezwolić na działalność misyjną na terenie Arabii [król Arabii nosi miano strażnika dwóch świętych meczetów] i dla innych religii. Dla świata islamu - Arabia jest sercem islamu. To bardzo złożone kwestie, i nie takie proste, jak mogłoby się wydawać. Zwłaszcza, że w Arabii nie ma rozdzielności państwa od religii, jak to ma miejsce w krajach europejskich...

Pisaaarz pisze...

http://olsztyn.wm.pl/101753,Olsztyn-Arabski-student-zaatkowal-nozem-20-latka.html#.T5cAPWoIG_w.facebook

zapraszam do przeczytania

Anonimowy pisze...

dziś w Olsztynie w mediach przewija się ciągle temat Araba który dźgnął 4 razy nożem polskiego studenta gdy ten przyszedł poprosić o ściszenie muzyki, ciągle to my jesteśmy niedostosowani i nietolerancyjni?

Anonimowy pisze...

Niestety dzisiaj przeczytalam przykry news z olsztyna dot. Saudyjczykow i Polakow :( http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/olsztyn/olsztyn-arabski-student-ranil-nozem-20-latka,1,5114421,region-wiadomosc.html

A

rudzin pisze...

A propos zachowania tych cywilizowanych ludzi polecam http://tnij.org/arabscy_studenci
Z tego co wyczytałem na blogu w KSA nawet muzyki słuchać nie wolno, a on pozwolił sobie jeszcze na zachowania rzeźnicze.

UMM LATIFA (in Saudi Kingdom) pisze...

To ja polecę link do wersji wydarzeń drugiej strony: Pijani Polacy napadli Arabów. http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,11617634,Bojka_polsko_arabska__Chlopak_mial_sie_jednak_bronic.html
I polecam z osądzaniem, poczekać aż pojawi się rzetelny artykuł po tym, jak przeprowadzone zostanie śledztwo... Artykuł pierwszy w gazecie olsztyńskiej - wzbudził wiele emocji... A ja się przychylam do komentarza jednego ciekawego: relacjonując tę historię - zamiast słów Polak, Arab, wstawmy po prostu: człowiek. I niech już narody i cywilizacje nie cierpią z winy jednostki.

rudzin pisze...

Sprawę wyjaśni prokurator i ew. sąd. To pewne. W tekście napisano tylko o ciosach w gardło. Był też cios w plecy. Pewnie pijani Polacy atakowali niewinnych studentów plecami. Co do artykułu: jakoś adwokaci, za niezłe pieniądze, muszą uzasadnić poderżnięcie gardła Polakowi.
Ciekawi mnie też, niechęć lokalnego środowiska do nich, pewnie to zacofana i ksenofobiczna Polska bez najmniejszego powodu jest im niechętna. To tyle moich obserwacji życia codziennego :)

"Nie wierz w czyjeś zdanie, ani go nie przyjmuj, dopóki nie przekonasz się, że jest w pełni słuszne. Postępując inaczej wyrządzasz sobie krzywdę i daleki będziesz od poznania prawdy. Traktuj ludzi z czystym sercem, bez uprzedzeń, jak ktoś, kto chce zrozumieć i słuchać, by powiększyć swoją wiedzę, i przyjąć jeśli jest słuszna, a odrzucić, jeśli jest błędna". Ibn Hazm