Kopiowanie i rozpowszechnianie artykułów, treści opublikowanych oraz zdjęć mego autorstwa bez mej zgody pisemnej zabronione.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Nie wierz w czyjeś zdanie, ani go nie przyjmuj, dopóki nie przekonasz się, że jest w pełni słuszne. Postępując inaczej wyrządzasz sobie krzywdę i daleki będziesz od poznania prawdy. Traktuj ludzi z czystym sercem, bez uprzedzeń, jak ktoś, kto chce zrozumieć i słuchać, by powiększyć swoją wiedzę, i przyjąć jeśli jest słuszna, a odrzucić, jeśli jest błędna". Ibn Hazm
7 komentarzy:
Is this the one in hayy al-Manar?
What a coincidence...I'm always passing by it because my friend lives over there. She wants us to move closer to her but I don't think my husband is keen about it. I'd jump at the chance because its a nice area close to a lot of stores. But I wouldn't jump at the chance of moving again so I'm stuck ;-/
Witam. Mam pytanie, jak zapatruje się Pani (i Pani mąż) na przyszłą ewentualność zamieszkania Pani dzieci w Polsce? Mam na myśli ich dorosłe życie, i własną decyzję (względy miłosne, czy ekonomiczne, a może powrót do korzeni po prostu). Zakładam, że dzieci są uczone równolegle co najmniej 2 języków, a także, że w wieku bardziej świadomym niż obecnie (np. nastoletnim) będą czasem do Polski zabierane, więc będą miały jakieś podstawy do podjęcia ewentualnie takiej decyzji...
Czy dziewczynki w takim wieku jak ta na zdjęciu w lewym dolnym rogu często noszą abaję?
PS Zdrowia życzę :)
@ Aga: Trudno powiedziec czy czesto ;) ale widuje się dziewczynki 10-12 letnie w abajach, i można kupić też abaje na dziewczynki 4-5 letnie ;). Podpytam sie jeszcze siostry meza; jutro mamy sie zobaczyc. Dziękuję za życzenia :), zdrowiejemy!
Pozdrawiam ciepło!
Dzięki :)
A mam jeszcze jedno pytanie (wybacz ;) Zastanawia mnie, jak wygląda sytuacja kobiet niezamężnych w Arabii. Mogłabyś coś o tym napisać? Jak będziesz miała zdrowie i czas, oczywiście. Jeśli gdzieś już było, to przepraszam, nie zauważyłam. Chodzi mi o to, czy są w Arabii kobiety niezamężne z wyboru, czy np. wśród panien jest większy odsetek pracujących, czy takie kobiety nie są piątym kołem u wozu brata, ojca, który musi je utrzymywać, czy można być szczęśliwą Saudyjką-panną, czy to zbyt wielkie piętno? Kilka miesięcy temu był w "Gazecie Wyborczej" artykuł o samobójstwach panien z Egiptu. Mimo że wykształcone, np. panie profesor, zabijają się, bo nie mają męża, co jest widziane jako gorsze niż bycie wdową, rozwódką, bo tamte "ktoś chciał".
pozdrawiam, cieszę się, że już wyzdrowieliście :)))
Aga: Było, było na blogu trochę o tu to tam: przeszukaj: niezamężne, i stare panny (choć ten termin stara panna to chm, chm, ;).
Pozdrawiam serdecznie!
Prześlij komentarz