Batha - bazar Azjatów
Batha, jest jednym z największych bazarów w Rijadzie, opanowanym przez Azjatów i tętniącym życiem każdego dnia tygodnia. Tu zawsze tłoczno i głośno, i kupić można wszystko (choć nam nie udało się znaleźć małych wiatraczków o należytej sile nawiewu ;)) skosztować azjatyckiej kuchni (my uwielbiamy słodkie bułki
pandesal rodem z Filipin, ale niestety zakupione w Batha okazały się niewypałem), popatrzeć na skośnookich przybyszy, których w Arabii (większych miastach) jest zatrzęsienie. Zawsze kiedy odwiedzam Batha, fascynuje mnie ta kipiąca enklawa, misterny labirynt oświetlonych rzęsiście i zatłoczonych uliczek i stoisk... Szkoda, że przeważnie wpadamy tu tylko na chwilę.
Related Posts : Rijadh
"Nie wierz w czyjeś zdanie, ani go nie przyjmuj, dopóki nie przekonasz się, że jest w pełni słuszne. Postępując inaczej wyrządzasz sobie krzywdę i daleki będziesz od poznania prawdy. Traktuj ludzi z czystym sercem, bez uprzedzeń, jak ktoś, kto chce zrozumieć i słuchać, by powiększyć swoją wiedzę, i przyjąć jeśli jest słuszna, a odrzucić, jeśli jest błędna". Ibn Hazm
Batha, jest jednym z największych bazarów w Rijadzie, opanowanym przez Azjatów i tętniącym życiem każdego dnia tygodnia. Tu zawsze tłoczno i głośno, i kupić można wszystko (choć nam nie udało się znaleźć małych wiatraczków o należytej sile nawiewu ;)) skosztować azjatyckiej kuchni (my uwielbiamy słodkie bułki pandesal rodem z Filipin, ale niestety zakupione w Batha okazały się niewypałem), popatrzeć na skośnookich przybyszy, których w Arabii (większych miastach) jest zatrzęsienie. Zawsze kiedy odwiedzam Batha, fascynuje mnie ta kipiąca enklawa, misterny labirynt oświetlonych rzęsiście i zatłoczonych uliczek i stoisk... Szkoda, że przeważnie wpadamy tu tylko na chwilę.
4 komentarze:
musisz byc odwazna kobieta skoro ie balas sie tak radyklanej zmiany , oczywiscie jesli dobrze rozumie to ieszkasz w Arabi Saudyjskiej?
szczerze mowiac ja bym miala obawy
ale przeciez moj swiatopoglad dopiero sie ksztaltuje :)
weszlam calkiem przypadkiem ale wdze ze bede odwiedzac czesto :)
zawsze mnie ciekawilo jak tam wyglada zycie codziennie jak kobiety sa tam traktowane dzieci..jak edukacja wyglada
zawsze mialam checi sie czegos wiecej dowiedziec ale wykonanie nie zawsze bylo owocne bardziej powiedizlaabym ze zapal mi szybko wygasal...w koncu dlaczego mam to wiedziec skoro mieszkam tu? a w Arabi nigdy w zyciu nie bede.
Ale szczerze mowiac sieganie do takiego typu blogow duzo daje :)
czytajac z ciekawoscia zapamietuje sie duzo fajnych rzeczy i ciesze sie ze wreszcie zaczlo mnie cos interesowac bo zycie bez zadnych celow priorytetow wyzwan i zainterowan jest nudne i do niczego nie prowadzi
szkoda ze dopiero teraz to do nie dotarlo
a po co to pisze? sama nie wiem ale skoro juz napisalam to nie będe kasowac chyba ze Ty to zrobisz bo moze wypowiedz nie pasuje w pelni do tematu
zagladne jeszcze :)
Pozdrawiam Ania
Pani Aniu, człek który się nie boi, pozbawiony jest wyobraźni ;-), często jednak strach ma wielkie oczy. Tak mieszkam w Arabii Saudyjskiej. Pozdrawiam i polecam lekture dotychczasowych postów, bo tam wiele odpowiedzi już gotowych.
ja po prostu podziwiam :)
ja to nawet nie bylam nigdy za granica .. a co dopiero o takiej wyprawie :)
Przeczytam przeczytam :)
wszystko nadrobie:)
i zadna tam Pani tylko Ania :)
Dobrze Aniu ;). Życzę miłej lektury.
Prześlij komentarz