Niedawno wpadł mi w oko post na jednym z blogów dotyczący cenzury w Arabii, i między innymi poruszony został temat Prosiaczka, bohatera książek i komiksów o Kubusiu Puchatku, które tu również są w sprzedaży. Autorka wpisu zamiesciła zdjęcie komiksu (czy ilustracji książkowej) z zamazanym Prosiaczkiem (być może jakiś wyjątkowo nadgorliwy cenzor uznał że skoro w islamie wieprzowina jest zabroniona, to też i na Prosiaczka dzieci nie powinny patrzeć). Ja niniejszym informuję, że Prosiaczek ma się dobrze, i w książeczkach dla dzieci zakupionych przeze mnie osobiście w jednej z lokalnych księgarni jego wizerunek nie został zeszpecony. Oto dowód.
Kopiowanie i rozpowszechnianie artykułów, treści opublikowanych oraz zdjęć mego autorstwa bez mej zgody pisemnej zabronione.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Nie wierz w czyjeś zdanie, ani go nie przyjmuj, dopóki nie przekonasz się, że jest w pełni słuszne. Postępując inaczej wyrządzasz sobie krzywdę i daleki będziesz od poznania prawdy. Traktuj ludzi z czystym sercem, bez uprzedzeń, jak ktoś, kto chce zrozumieć i słuchać, by powiększyć swoją wiedzę, i przyjąć jeśli jest słuszna, a odrzucić, jeśli jest błędna". Ibn Hazm
7 komentarzy:
Niestety ale jednak Prosiaczek jest ocenzurowany. W książeczce którą Pani zaprezentowała Prosiaczek występuje jako Rzodkiewka (fidżla فجلة ) żeby arabskie dzieci nie nabrały przypadkiem sympatii do świnek. Niestety książeczka dla dzieci w której występowałaby świnka (chinzir خنزير ) nie przeszłaby przez tutejszą cenzurę.
Książeczka z której zaprezentowałam tu zdjęcia wydawana jest w Egipcie. A zatem transliteracja imion bohaterów jest "produktem egipskim". Trudno mi się wypowiadać odnośnie wymogów cenzorstwa Arabii (czy bohater prosiaczek "z nazwy" by przeszedł czy nie; skoro jednak wystepuje ewidentnie jako bohater ksiażek tu dostepnych pod wizerunkiem ewidentnym prosiaczka... i Kubuś Puchatek nie jest zbanowany to chyba jednak nie do końca można definitywnie twierdzić, że jest ocenzurowany), albowiem wiedza moja tak dalece nie sięga. Z drugiej strony prosiaczek po ang. Piglet - może być tranliterowany jako Fidżlah فجلة (zgodnie z ang. wersja). Myśle, że warto też zaznaczyć, iż nie wolno muzułmanom spożywać ośliny (mięsa osła), w książeczce też występuje osiołek (ang. Eeyore), arb. transliteracja hawwar حوَّار(choć w polskiej mamy osiołka...). Co więcej, książeczka jest angielsko-arabska, i w angielskiej wersji prosiaczek jest Piglet'em... Jesli dzieci muzułmańskie (bo przecież nie każdy Arab jest muzułmaninem) nie "powinny sympatią" pałać do tych zwierzątek, to chyba w ogóle takie książki nie byłyby tu sprowadzane. Fakt, że w islamie zabroniona jest oślina czy wieprzowina, nie oznacza, że muzułmanie mają źle traktować czy nienawidzić te zwierzątka. Jest autentyczny hadis od Proroka, w którym mężczyzna udziela pomocy spragnionemu psu, nabierając dla niego butem wody ze studni. Bóg wybacza mężczyźnie grzechy, za ten dobry uczynek. Kiedy zapytano Proroka, czy jest nagroda za dobre traktowanie, pomoc udzielaną zwierzętom, odpowiedział: "Tak, jest nagroda za pomoc udzielaną każdej żywej istocie". (Sahih, Bukhari).
A mogłabym się dowiedzieć, skąd Pana/Pani wiedza odnośnie wymogów cenzorstwa Arabii?
P.S. Wg innego hadisu, pojącą psa była prostytutka, której Allah darował Raj za miłosierdzie okazane zwierzęciu.
Polecam też lekturę fatwy uczonego saudyjskiego
http://sites.google.com/site/bankfatw/Home/MEDYCYNA-sport-i-rekreacja/swinki-i-psy-jako-bohaterowie-i-zabawki
i ps. 2. Nie osiołek, tylko Kłapouchy :).
Tłumacz książeczki wymyślił Rzodkiewkę (fidżla - to nie żadna transliteracja wyrazu piglet tylko inwencja tłumacza; transliteracja pigleta wyglądałaby tak: بيغلت) po to żeby arabskie dzieci nie czytały o Prosiaczku. Saudyjska cenzura widocznie przepuściła Prosiaczka w wersji angielskiej...
PS. Właśnie saudyjskie ministerstwo edukacji nakazało wymazanie wszystkich obrazków świń i instrumentów muzycznych z podręczników do angielskiego, oto link:
http://www.saudigazette.com.sa/index.cfm?method=home.regcon&contentID=2009033033619
Pozdrowienia z deszczowego Rijadu:)
Dziękuję za link, Saudi Gazette to wiarygodne źródło informacji. Dziwny jest ten świat... Odnośnie Dabdub Winni, transliteracji pigleta itp, mogę zapytać, skąd Pan/Pani (?) czerpie info?
p.s. wyczytane w internetowej prasie: "przez pigleta zdjeto puchatka z wizji" w Turcji w 2006 roku... (tak mnie temat zaciekawil..)
http://www.theage.com.au/news/world/turkey-bans-winnie-the-pooh/2006/06/17/1149964785112.html
Wow.... nie ocenzurowali prosiaczka! Huraaaaaaa..... jacy dobrzy muzułmanie. PS. Może policja religijna była zajęta konfiskatą kolorowych płaszczy i to powód "zaniedbania". Aż ciężko uwierzyć, że zamazali postać z bajki!!!!! Bardzo ciekawe wieści z KSA. Od razu człowiek szczęśliwy, że urodził się w Polsce i tu mieszka, wszak mogłoby być nieporównywalnie gorzej.
Cytat "PS. Właśnie saudyjskie ministerstwo edukacji nakazało wymazanie wszystkich obrazków świń i instrumentów muzycznych z podręczników do angielskiego" W tym raju na ziemi takie rzeczy się dzieją? Niesłychane! PS. Parę tego typu dziwnych krajów odwiedziłem i jakoś wcale mnie nie dziwi. Dziwi mnie natomiast jak niektórzy mogą to chwalić pod niebiosa, jednocześnie ganiąc swoją ojczyznę, co do której jeśli chodzi o standardy KSA się nie umywa.
Prześlij komentarz