Saudi Gazete, przekład Umm Latifa
DŻEDDAH – Kobiety świadome wysokiego odsetku rozwodów w Królestwie, dokładają starań, aby ich akty ślubu (umowy małżeńskie) wykluczyły jakąkolwiek możliwość rozpadu małżeństwa. W rzeczy samej, domagają się wyższych wian (mahr) i ustanawiają niepraktyczne warunki w umowach, kontraktach małżeńskich, wg gazety Al-Watan.
Faktem jednakże jest, że muzułmanka ma prawo do ustanawiania warunków na jakich będzie funkcjonowało małżeństwo, i tego prawa nie można jej odmówić, zaznacza Ahmed Al-Amri, urzędnik stanu cywilnego, imam oraz wykładowca w meczecie al-Sa’adah w Dżeddzie. Podkreśla jednak, że nierealistyczne warunki mogą prowadzić do problemów między małżonkami i skutkować rozwodem. “Niektóre kobiety ustanawiają sumę 100,000 rijali saudyjskich jako odroczone wiano (mu’akhar sadaaq) gwarantujące, że mężowie ich nie zostawią”, mówi Al-Amri. (komentarz: wiano kobiety mężczyzna może wypłacić a) w całości w momencie zawarcia małżeństwa; b) część w momencie zawarcia małżeństwa, część np. po kilku latach, lub w chwili rozwodu, jeśli do takiego dojdzie, wówczas jest to tzw. odroczone wiano). „Inne proszą o domy w ich imieniu, określoną kwotę na ich rachunku bankowym, samochód z kierowcą. A zatem tylko zamożni kandydaci są w stanie zgodzić się na te warunki”. Niektóre kobiety również stawiają warunek, iż mężczyzna nie może wziąć sobie drugiej żony, choć Allah zezwolił na to mężczyznom, dodaje imam.
Praca Al-Amriego to między innymi rejestracja umów małżeńskich. Mówi, iż najwyższe wiano jakie zarejestrował wynosiło 1 milion rijali saudyjskich, a najniższym była kopia Świętego Koranu. Według al-Amriego są kobiety, które ustanawiają przeciętne warunki i chcą jedynie aby ich życie małżeńskie było zgodne. Al-Amri opowiada o dziwnym przypadku Saudyjczyka, który zadzwonił do niego i poprosił go o zawarcie jego małżeństwa. Kiedy Al-Amri przyjechał do domu kobiety, odkrył że była to pomoc domowa z Maroka. Mężczyzna nalegał, aby małżeństwo zostało zawarte w obecności sponsora kobiety i aby ten działał w zastępstwie jej wali’ego (prawnego opiekuna, ojca). Al-Amri odmówił. (wg islamu obecność prawnego opiekuna kobiety lub jego jednoznaczna zgoda jest obowiązkowa, aby małżeństwo było ważne). Innym razem, mężczyzna nie przedstawił wymaganych przez prawo saudyjskie wyników badań przedmałżeńskich, i Al-Amri nie mógł zalegalizować kontraktu małżeńskiego. Jeśli chodzi o prawo kobiety do rozwodu, Al-Amri przytoczył fatwę szeicha Abdul-Aziz Bin Baz, który powiedział, że kobiety nie powinny mieć prawa do rozwodu. Aczkolwiek, jeśli mężczyzna zrzeka się swego prawa i udziela pozwolenia żonie na domaganie się rozwodu, wówczas jest to dozwolone. Fatima Al-Zahrani, nauczycielka, była jedną z kobiet, która stawiała zbyt duże wymagania względem swego męża, wg gazety. Między innymi domagała się domu w jej imieniu, kierowcy i pomocy domowej. Warunki doprowadziły do problemów podczas zaręczyn, i w rezultacie do rozwodu. Około 62 procent małżeństw w Arabii Saudyjskiej kończy się rozwodem, i Rada Doradcza (Shoura) debatuje nad przepisem prawnym mającym na celu zapobieżenie rosnącym odsetku rozwodów. W Arabii jest ponad 1.5 miliona panien lub wolnych kobiet. Nie jest pewnym, czy liczba jest tak wysoka ponieważ stawiają trudne do zrealizowania warunki w kontraktach małżeńskich.
Szeich Bin Uthajmiin, wybitny uczony w islamie, doradzał, aby kobieta szukająca męża zwracała przede wszystkim uwagę na cechy jego charakteru i pobożność. "Kulturalny i pobożny mężczyzna nie skrzywdzi swojej żony", szeich mówił. "Będzie traktował ją należycie albo pozwoli jej odejść w najlepszy sposób". Dodał również: "Małżeństwo najmniej obciążające finansowo jest największym błogosławieństwem”. Dr. Sulaiman Al-Sanii’, socjolog, zaznacza: “Niektórzy opiekunowie stawiają twarde warunki i utrudniają lub uniemożliwiają zamążpójście. To sprawia, że procent kobiet w stanie wolnym jest wyższy i skutkuje wzrostem problemów społecznych.” Dodaje: ”jeśli chcą aby ich córki były szczęśliwe, powinni ułatwiać zawarcie małżeństwa, jeśli o rękę kobiety prosi odpowiedni kandydat”. Al-Sanii zaznacza, że wielożeństwo, jeśli przeanalizuje się je dogłębnie, nie jest problemem samym w sobie. „Problemem jest styl życia. Jeśli mąż traktować będzie swoje żony sprawiedliwie, na takich samych zasadach, nie powinno być żadnych problemów”.
komiks ukazał się w internetowej edycji Saudi Gazette
DŻEDDAH – Kobiety świadome wysokiego odsetku rozwodów w Królestwie, dokładają starań, aby ich akty ślubu (umowy małżeńskie) wykluczyły jakąkolwiek możliwość rozpadu małżeństwa. W rzeczy samej, domagają się wyższych wian (mahr) i ustanawiają niepraktyczne warunki w umowach, kontraktach małżeńskich, wg gazety Al-Watan.
Faktem jednakże jest, że muzułmanka ma prawo do ustanawiania warunków na jakich będzie funkcjonowało małżeństwo, i tego prawa nie można jej odmówić, zaznacza Ahmed Al-Amri, urzędnik stanu cywilnego, imam oraz wykładowca w meczecie al-Sa’adah w Dżeddzie. Podkreśla jednak, że nierealistyczne warunki mogą prowadzić do problemów między małżonkami i skutkować rozwodem. “Niektóre kobiety ustanawiają sumę 100,000 rijali saudyjskich jako odroczone wiano (mu’akhar sadaaq) gwarantujące, że mężowie ich nie zostawią”, mówi Al-Amri. (komentarz: wiano kobiety mężczyzna może wypłacić a) w całości w momencie zawarcia małżeństwa; b) część w momencie zawarcia małżeństwa, część np. po kilku latach, lub w chwili rozwodu, jeśli do takiego dojdzie, wówczas jest to tzw. odroczone wiano). „Inne proszą o domy w ich imieniu, określoną kwotę na ich rachunku bankowym, samochód z kierowcą. A zatem tylko zamożni kandydaci są w stanie zgodzić się na te warunki”. Niektóre kobiety również stawiają warunek, iż mężczyzna nie może wziąć sobie drugiej żony, choć Allah zezwolił na to mężczyznom, dodaje imam.
Praca Al-Amriego to między innymi rejestracja umów małżeńskich. Mówi, iż najwyższe wiano jakie zarejestrował wynosiło 1 milion rijali saudyjskich, a najniższym była kopia Świętego Koranu. Według al-Amriego są kobiety, które ustanawiają przeciętne warunki i chcą jedynie aby ich życie małżeńskie było zgodne. Al-Amri opowiada o dziwnym przypadku Saudyjczyka, który zadzwonił do niego i poprosił go o zawarcie jego małżeństwa. Kiedy Al-Amri przyjechał do domu kobiety, odkrył że była to pomoc domowa z Maroka. Mężczyzna nalegał, aby małżeństwo zostało zawarte w obecności sponsora kobiety i aby ten działał w zastępstwie jej wali’ego (prawnego opiekuna, ojca). Al-Amri odmówił. (wg islamu obecność prawnego opiekuna kobiety lub jego jednoznaczna zgoda jest obowiązkowa, aby małżeństwo było ważne). Innym razem, mężczyzna nie przedstawił wymaganych przez prawo saudyjskie wyników badań przedmałżeńskich, i Al-Amri nie mógł zalegalizować kontraktu małżeńskiego. Jeśli chodzi o prawo kobiety do rozwodu, Al-Amri przytoczył fatwę szeicha Abdul-Aziz Bin Baz, który powiedział, że kobiety nie powinny mieć prawa do rozwodu. Aczkolwiek, jeśli mężczyzna zrzeka się swego prawa i udziela pozwolenia żonie na domaganie się rozwodu, wówczas jest to dozwolone. Fatima Al-Zahrani, nauczycielka, była jedną z kobiet, która stawiała zbyt duże wymagania względem swego męża, wg gazety. Między innymi domagała się domu w jej imieniu, kierowcy i pomocy domowej. Warunki doprowadziły do problemów podczas zaręczyn, i w rezultacie do rozwodu. Około 62 procent małżeństw w Arabii Saudyjskiej kończy się rozwodem, i Rada Doradcza (Shoura) debatuje nad przepisem prawnym mającym na celu zapobieżenie rosnącym odsetku rozwodów. W Arabii jest ponad 1.5 miliona panien lub wolnych kobiet. Nie jest pewnym, czy liczba jest tak wysoka ponieważ stawiają trudne do zrealizowania warunki w kontraktach małżeńskich.
Szeich Bin Uthajmiin, wybitny uczony w islamie, doradzał, aby kobieta szukająca męża zwracała przede wszystkim uwagę na cechy jego charakteru i pobożność. "Kulturalny i pobożny mężczyzna nie skrzywdzi swojej żony", szeich mówił. "Będzie traktował ją należycie albo pozwoli jej odejść w najlepszy sposób". Dodał również: "Małżeństwo najmniej obciążające finansowo jest największym błogosławieństwem”. Dr. Sulaiman Al-Sanii’, socjolog, zaznacza: “Niektórzy opiekunowie stawiają twarde warunki i utrudniają lub uniemożliwiają zamążpójście. To sprawia, że procent kobiet w stanie wolnym jest wyższy i skutkuje wzrostem problemów społecznych.” Dodaje: ”jeśli chcą aby ich córki były szczęśliwe, powinni ułatwiać zawarcie małżeństwa, jeśli o rękę kobiety prosi odpowiedni kandydat”. Al-Sanii zaznacza, że wielożeństwo, jeśli przeanalizuje się je dogłębnie, nie jest problemem samym w sobie. „Problemem jest styl życia. Jeśli mąż traktować będzie swoje żony sprawiedliwie, na takich samych zasadach, nie powinno być żadnych problemów”.
komiks ukazał się w internetowej edycji Saudi Gazette
5 komentarzy:
"Jeśli chodzi o prawo kobiety do rozwodu, Al-Amri przytoczył fatwę szeicha Abdul-Aziz Bin Baz, który powiedział, że kobiety nie powinny mieć prawa do rozwodu"
ale jak to nie powinny skoro juz je maja przeciez khula funkcjowala za czasow proroka i on tego nie zabronil.
"która stawiała zbyt duże wymagania względem swego męża, wg gazety. Między innymi domagała się domu w jej imieniu, kierowcy i pomocy domowej. "
pomoc domowa i kierocwa to rzeczywiscie wymagania z kosmosu w arabii hehehe.
"Rada Doradcza (Shoura) debatuje nad przepisem prawnym mającym na celu zapobieżenie rosnącym odsetku rozwodów."
Osobiscie uwazam ze jak dwoje ludzi zyje ze soba jak pies z kotem to lepiej zeby sie rozstali niz nawzajem pozabijali. choc slyszalm o dosc absurdalnych powodach rozwodow spowodowanych telenowela "Noor" i takich to rzeczywiscie powinni zabronic.
"Niektórzy opiekunowie stawiają twarde warunki i utrudniają lub uniemożliwiają zamążpójście."
a tego to juz wogole nie rozumiem bo w sumie corka nie bedzie zyla z pieniedzmi danego faceta tylko z nim, i chyba w saudii staropanienstwo to nic wesolego?
Mysle, ze zapobieganie rozwodom, dotyczy wlasnie takich sytuacji jak opisalas (tych absurdalnych), a nie uzasadanionych... Odnosnie utrudniania zamazpojscia, nie za bardzo tez rozumiem, zwlaszcza w sytuacji, kiedy kobiecie dany kandydat odpowiada... Ale takie sytuacje sie niestety zdarzaja (np. nie odpowiada komus pochodzenie danego kandydata - to jest dosc czeste, bo rodzina nie "220" tylko "110"). Ale i w druga strone rowniez, np. w rodzinie mego meza jeden z wujow "postawionych nalezycie" mial corki na wydaniu, i kiedy kandydaci przyszli proponujac pokazne wiana, on w imieniu corek z nich zrezygnowal, i sam swoje corki wyposazyl, ulatwiajac tym samym przyszlym zieciom zyciowy start. Fakt, bylo go stac ;-) na taki gest.
Aha, odnośnie rozwodu, mogę się domyślać, że chodzi tutaj o rozwód (TALAQ) do którego prawo przysługuje mężczyźnie. Khul' nie jest wg uczonych w islamie uznawane za formę rozwodu, tylko jedna z form anulowania (uniewaznienia) małżeństwa. Terminologia jest tu różna, a i rozne konsekwencje np. talaq i khula. Ale więcej na ten temat:
rozwód (talaq)
http://sites.google.com/site/oislamie/HOME/artykuly/rozwiazanie-malzenstwa-w-islamie-rozwod---talaq
khul
http://sites.google.com/site/oislamie/HOME/artykuly/rozwiazanie-malzenstwa-w-islamie---khul
a ja wiem dlaczego jest tyle rozwodów... jak ma byc dobrze, skoro obce osoby biora ze soba slub? dwie obce osoby, nawet nie maja pojecia o sobie, nie wiedza, czy w ogoole sobie odpowiadaja... nie wspominajac juz o seksie, 80%zwiazku opiera sie na seksie!! jesli oboje do siebie nie pasuja pod zadnym wzgledem to o milosci nie ma mowy...
Tak duży odsetek rozwodów? Inicjowanych tylko i wyłącznie przez mężczyzn, bo tylko oni maja prawo decydować o kobiecie, to albo kobiety saudyjskie są nie halo, albo jednak ci Arabowie, są dokładnie tacy, jakie panuje powszechnie o nich przekonanie.
Prześlij komentarz