Ja w Polsce 2009... |
Jak zabawa, to zabawa!
(zaprosiła mnie do niej Mama Ammara).
Lubię:
W Malinowej lody jeść
Źrebak
A i chciałam też napisać o tym, czego nie lubię. I tak pomyślałam, skoro wszyscy piszą o tym co lubią, to może jednak warto dodać do tej zabawy element "nielubiany"? Zuzo Moll, Mamo Ammara zachęcam do przyłączenia się i dopchania pod (lub poza) "lubianymi" - nielubianych na blogach.
Co do zaproszeń, to niestety, blogowicze, których śledzę już o tym co lubią napisali, a zatem nie pozostaje mi nic innego jak po prostu - zaprosić do przyłączenia się do wynurzeń tych wszystkich, którzy Arabię odwiedzają, czytają, swoje blogi mają (a jeśli nie mają - to przecież moją mi powiedzieć w komentarzu poniżej co lubią a czego nie) i których nikt jeszcze nie zaprosił (i proszę dać mi znać, jeśli przyjmiecie zaproszenie :). Ja z racji braku czasu, niestety, niewiele w necie czytam. A do tego ostatnio opętał mnie Sołżenicyn. Można podać dalej. tzn nie Sołżenicyna, tylko zabawę.
Czego nie lubię napiszę wkrótce tu, poniżej. Teraz idę spać, bo u nas 5:49. Dobranoc!
Dobry wieczór. Wywiązując się z obietnicy, niniejszym dodaję czego nie lubię (kolejność przypadkowa, zamykam się również w przepisowych dziesięciu numerach):
W Malinowej lody jeść
Z siostrą pogaduchy pleść
Grzyby zbierać z Babcią Olą
I z Cioteczką to i owo
I z Cioteczką to i owo
W kuchni Mamy z nią posiedzieć
U przyjaciół się zasiedzieć
Uśpić dzieci oraz męża
Wśród zieleni się odprężać
Z mądrym człekiem porozmawiać
Grafomanię swą uprawiać.
Wśród zieleni się odprężać
Z mądrym człekiem porozmawiać
Grafomanię swą uprawiać.
I muszę, po prostu muszę dodać - nie lubię, ja uwielbiam "Berek Literek" Agnieszki Frączek. Idźcie do księgarni i kupcie. Śmiechu masa przy lekturze dla dzieciaków.
Źrebak
Źrebak chciał na gałąź wleźć...
Ździebko potłukł zad. I cześć.
albo
Naga prawda
Co tu wkoło się wyprawia
odkąd pawian
spotkał pawia!
- To bezprawie! - pawian prawi.
Pupę w tęczę paw oprawił,
a ja mam ją nagą prawie!
Może piórko sobie wprawię....?
Co do zaproszeń, to niestety, blogowicze, których śledzę już o tym co lubią napisali, a zatem nie pozostaje mi nic innego jak po prostu - zaprosić do przyłączenia się do wynurzeń tych wszystkich, którzy Arabię odwiedzają, czytają, swoje blogi mają (a jeśli nie mają - to przecież moją mi powiedzieć w komentarzu poniżej co lubią a czego nie) i których nikt jeszcze nie zaprosił (i proszę dać mi znać, jeśli przyjmiecie zaproszenie :). Ja z racji braku czasu, niestety, niewiele w necie czytam. A do tego ostatnio opętał mnie Sołżenicyn. Można podać dalej. tzn nie Sołżenicyna, tylko zabawę.
Czego nie lubię napiszę wkrótce tu, poniżej. Teraz idę spać, bo u nas 5:49. Dobranoc!
Dobry wieczór. Wywiązując się z obietnicy, niniejszym dodaję czego nie lubię (kolejność przypadkowa, zamykam się również w przepisowych dziesięciu numerach):
- wulgaryzmów
- wredoty
- smutku
- tęsknoty
- chamstwa
- pijaństwa
- nienawiści
- draństwa
- bezmyślności
- i w rybie ości.
10 komentarzy:
Umm Latifo - super :-). Wielkie dzięki za przyłączenie się do zabawy i to w tak oryginalnym stylu :-).
Ja się boję, że mnie posądzą czytelnicy o malkontenctwo i negatywne podejście do rzeczywistości(swoją drogą listę 10 lubianych mogłabym rozwijać i rozwijać - wpisując weń choćby niektóre z pkt., które wymieniłaś Ty) , ale może rzeczywiście otworzymy niniejszym osobną zabawę pod tytułem "Czego nie lubię - 10 top lista" lub "10 nielubianych" lub "10 nielubstw"?
jak to dobrze z samego rana ucieszyc sie ,wole dzis to co lubie , ale o tym pozniej , wielkie dzieki Umm Latifo za ogromne poczucie humoru /jak widac na zdjeciu/ i radosc zycia , choc nie zawsze swieci sloneczko , wiele radosci z zakonczenia ramadanu a dzieciom oczekiwanych prezentow i cieszcie sie swietem ...bama
Umm Latifo droga, z wielką przyjemnością zawszę Cię czytam, choć komentarzy nie pisuję. Tym razem jednak po prostu nie mogłam się powstrzymać. Wpis rewelacyjny!!! Zdjęcie tym bardziej :D :D :D Jesteś cudna.
Z okazji nadchodzących wielkimi krokami świąt, najlepsze życzonka, Eid Mubarak.
I oby dobry humor nigdy Cię nie opuszczał :)
BaMo Droga, zazdroszczę wypadu do lasu i... składania szafek kuchennych u Pra. Montowanie szafek i mebli jest to również jedno z moich ulubionych zajęć, ku radości wielkiej (jakże mogłoby być inaczej) mego męża..
Mamo Ammara: no toż bawmy się dalej ;). choć rzeczy nielubione u mnie - na poważnie.
Monika: Życie trzeba sobie trochę urozmaicać ;). Mam wrażenie, że muzułmanki często jawią się jako osoby pozbawione "nuty szaleństwa" i poczucia humoru... Wszystkiego najlepszego również! Uściski!
oj ja tez nie lubie tych rzeczy z listy,
ubolewam ze w Polsce niestety tego duzo;/
bardzo sympatyczna z Pani osoba Umm Latifo!:)
pozdrawiam serdecznie, Eid Mubarak!
Iza
@ Iza: Pani Izo, dziękuję, dziękuję, dziękuję...
Umm Latifo, mam nadzieję, że też niedługo spełnię obietnicę :-).
Uściski!
Prześlij komentarz