Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w Arabii ogłosiło wczoraj, nawiązując do deklaracji z 2008 roku, że wszelkie publiczne zgromadzenia i demonstracje stanowią naruszenie porządku publicznego i zagrożenie dla ładu i bezpieczeństwa, są "sprzeczne z zasadami szariatu oraz saudyjskimi zwyczajami i tradycjami, prowadzą do rozpowszechniania się chaosu oraz zamieszania w kraju, wywołują przelew krwi, niszczenie dobr prywatnych i państwowych" - dlatego też są niedozwolne. Służby bezpieczeństwa mogą podjąć wszelkie środki zmierzające do ukrócenia jakichkolwiek prób grupowego prostestu... Obywatele mogą - w sposób kulturalny, wykorzystując metodę dialogu - formułować swoje żadania np. na piśmie.
Tymczasem na facebooku grupa Saudyjczyków rozpoczęła zbieranie podpisów pod petycją domagającą się przyznania Saudyjkom prawa do prowadzenia samochodów. Chcą zebrać 15 000 podpisów, i przedstawić władzom propozycję wprowadzenia procedur umożliwiających kobietom bezpieczną jazdę.
uaktualnienie 10.03. Prince Alwaleed bin Talal said on Wednesday that lifting the ban on women’s driving would be a quick first step to reduce the Kingdom's dependence on millions of foreign workers.
Prince Alwaleed said the Kingdom could send some 750,000 foreign drivers home if women could drive.
"A lot of Saudi women want to drive their car in line with strict regulations and wearing a headscarf. But now they need a driver ... This is an additional burden on households," he said. "The Saudi society wants fewer foreign laborers ... so why the hesitation, why this hesitation (with women driving cars)?" he said. The ban could only be lifted by the government in consultation with the country's top Islamic scholars... (no właśnie, tutaj się wszystko kończy, jeśli kobieta nie może pracować wg "topu' za kasą, zapewne za kółkiem też nie przystoi, a prawda jest taka).
Wiecej: http://arabiasaudyjska.blogspot.com/2009/06/kobiety-arabii-wkrotce-za-kokiem.html
7 komentarzy:
hahaha a kto slucha zadan na pismie
Życzę tego kobietom aby miały przynjamniej prawo do prowadzenia samochodu , zawsze to jakiś malutki krok do przodu w prawach kobiet w tym ultra konserwatywnym kraju.
A żeby wreszcie kiedys nadeszły poważne zmiany w tym kraju to trzeba by zmniejszyć role religii a to chyba nie możliwe. Ludzie sa w tym kraju ( i innych szczegolnie islamskich) zbyt zniewoleni i nmie maja wiekszego pojecia o prawach człowieka.
@ Maria: Przydałaby się transparentna "instytucja" publicznego referendum dla obywateli...
ale faktem jest, że o wydarzeniach, które dziś miały miejsce na wschodzie kraju, nie wie żaden Saudyjczyk...
Rząd bardzo się stara, żeby ambicje rewolucyjne nie przeniosły się na resztę mieszkańców (?)
Eee.. Choć media lokalne nic na ten temat nie piszą, nie oznacza to, że Saudyjczycy nie mają pojęcia co się dzieje w kraju... Jest dostęp do zagranicznych stacji (chociażby Al-Jazeera, plus BBC, CNN) jak również internet...
nie wiem... ale wczoraj rozmawiałam ze znajomym z Damman, nic nie wiedział.. na artykuł międzynarodowy patrzył z niedowierzaniem i powiedział, że w lokalnych wiadomościach nic na ten temat nie było... potem tylko dodał, żeby zmienić temat i nie rozmawiać o takich rzeczach w internecie...
@ Diana: Jest wiele ludzi, którzy nie wiedzą co się dzieje na świecie, albowiem generalnie się tym nie interesują lub - nie chcą wiedzieć dla - świętego spokoju. Moja teściowa jest na bieżąco - analizuje wiadomości wszystkich stacji telewizyjnych ;), jakie ma przez satelite dostępne. Jeśli ktoś chce się dowiedzieć, to się dowie...
Prześlij komentarz