I deptak w naszym pobliżu już działa. Choć jeszcze nie wykończony i nie oświetlony, z racji cudnej pogody za dnia jak widać Saudyjczycy sobie spacarują. Takie deptaki to w Rijadzie nowość, zachęta do bardziej aktywnego trybu życia. Z każdym dniem coraz więcej tu rodzin, kobiet i dzieci, a i panowie też sobie urządzają spacery. Serce roście zaiste na tę zmianę zasiedziałości Saudyjczyków.
Saudyjki na spacerze, a moje dzieci grzebią w piachu |
Nawet lokalnym Babuleńkom o laseczce spacer sprawia przyjemność |
i młoda Saudyjka z rozmachem! |
z deptakiem w naszej dzielnicy powiązany był wpis: słoneczniki...
zaś z deptakiem w centrum najbardziej popularnym w Rijadzie: ruszyło z pogodą i my na deptak.
W temacie: Jak to jest z kulturą fizyczną.
zaś z deptakiem w centrum najbardziej popularnym w Rijadzie: ruszyło z pogodą i my na deptak.
W temacie: Jak to jest z kulturą fizyczną.
21 komentarzy:
Fantastyczne zdjęcia.. i cudowne dzieciaczki :) Gratuluję.
A taki "chodniczek" to i w PL by się przydał hehe :))
Na wstępie chciałam napisać,że śliczne te Twoje dzieciaczki:)
Mam pytanie czy w Arabii są place zabaw dla dzieci?
Ummo nasza, horyzonty czytelników poszerzająca:)
Czy te panie mają rękawiczki, bo jest zimno (w co wątpię, bo Twoje dzieciaki nie są jakoś ciepło okryte), czy po prostu nie chcą tymi dłońmi kusić?
salaam, czy w Arabii aktualnie jest bardzo zimno? takie pytanie mi się nasunęło widząc bądź co bądź całkiem ciepłe (i jakże kolorwe :)) rękawiczki na dłoniach dwóch pań z drugiego zdjęcia od góry.
Ladnie , zrobilo sie ... a dokladnie w ktorym miejscu ten spacerownik , prosze co nieco blizej ...a DZIECIAKI ... jasne ze FAJNE , pozdrawiam bama
Cudna mamy pogode, w dzien czasami w pelnym sloncu z 30 stopni, wieczorkiem cudnie sie ochladza, a noca takie cudne zimne powietrze... Przedwczoraj nawet padalo nam tu pieknie...
Te kolorowe rekawiczki, to chyba zgrywa, sama dopiero zauwazylam (haha) i Saudyjki sobie lubia zazartowac. Bardzo konserwatywne muzulmanki (niezaleznie od tego czy Saudyjki czy nie) nosza rekawiczki na dloniach, ale czarne, w kolorze abaji. Sama sobie wczoraj takowych dwie nowe pary zakupilam na bazarze. Ja ponaszam od czasu do czasu ;-), ale raczej niestety, nie z tych bardzo konserwatywnych powodow...
W jeddah za deptak zwykle robi chodnik przy morzu, pochodzi sie troche i sie czuje jak po pobycie w saunie ;)
" w dzien czasami w pelnym sloncu z 30 stopni," u mnie 2 w pelnym sloncu o ile jest bo oto ostatnio tez ciezko
DO Agi, place zabaw w Rijadzie sa.
Co do placu zabaw ja w jeddah specjalnie nie widzialam takowych, w centrach handlowych sa. Chlopaki graja w pilke na ulicy. Tam w ciagu dnia ja bym dziecka na plac zabaw raczej nie wziela bo za goraco jest.
"Zima" tez w Jeddzie az tak zle? Latem rozumiem, ze jak w lazni. Jak bylam latem w Khobar koszmar, nawet wieczorkiem.
Zazdroszcze pogody,naprawde szczerze to mowie.W Szkocji jak zwykle pada i wieje,temp.w granicach+5,a dodajac do tego duza wilgotnosc powietrza,wszystko sie kumuluje w taka"zgnilizne"i podatnosc na choroby ogromna,bynajmniej u mnie:(Pozdrawiam cieplo;
ps.takze mamy deptak,ale jakiz on inny od tego Waszego na zdjeciach:)
O placach zabaw zatem wiecej napisze i umieszcze zdjecia, coby nie byc "gołosłowną" haha. Mario ;), place zabaw zauwaza sie dopiero kiedy trzeba na nie chodzic z dziecmi ;-). Ja przed porodem nie wiedzialam, ze takowe sa w Rijadzie... ;-). My w upaly wybieramy się na nie tak jak wszyscy tutaj po zachodzie slonca, kiedy temperatura spada, ale tak od listopada do poczatku marca mozna dzieci wyciagnac za dnia. Na deptaku tez niedlugo bedzie pusto w swietle slonca, wybierac sie bedziemy po zachodzie... Choc w Rijadzie o wiele lepiej znosi sie upaly (sucho, sucho) niz nad morzem...No idealnie byloby pewnie w Taif (saudyjska odmiana Zakopca ;-))
dzieci mojej szwagierki maja plac zabaw w domu tesciowej niestety.
O taif to ja ciagle tylko slysze opowiesci ale jakos nigdy nie udalo mi sie tam pojechac...
W Jeddah latem i jesienia jest darmowa laznia parowa, ja jak wysiade z samolotu to nie moge oddychac. Pamietam jak jechalismy do Medyny i temperatura spadla do 25 stopni to nie chcialam z powrotem wejsc do samochodu bo w Jeddah to nie chce z niego wyjsc.
Umm Latifa bylas kiedys w Jeddah?
W kwestii Zakopanego, czy oscypki są "legalne" w Islamie.
Do Dżeddy jeszcze nie dojechałam.... Ale mój mąż bywał, bywał za pięknych lat kawalerskiej wolności, jak to z rozrzewnieniem sobie dzisiaj wspomina haha.
A co z oscypkiem jest nie tak?
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ten wyjątkowy, fascynujący blog!
Mała tylko uwagę chciałam zgłosić - "obwodnica" a nie "okrężnica".
Dziękuję bardzo za podziękowania :). Akurat okrężnica (w sumie powinno być okrążnica) z rozmysłem ;). Obwodnica bardziej kojarzy mi się z drogą dla samochodów, tu ludzie krążą, okrążają ;).
Ach - to jest "okrążnica". To zupełnie inna sprawa :)
Wspaniałe dzieci Masz Latifo...synus z urody bardziej Mamusi...
Wszyscy mówią, że podobny do taty ;) - ale mój mąż na typowego Saudyjczyka nie wygląda... toteż i dzieci nam wyszły nietypowe ;). Bliżej Europy niż Bliskiego Wschodu ;).
Prześlij komentarz